„Optymistyczne prognozy przed końcówką roku” – brzmiał tytuł tekstu w „Parkiecie” z listopadowymi typami ekspertów do portfeli foreksowych. Optymizm nie był na wyrost, miesiąc upłynął pod znakiem wzrostu cen ryzykownych aktywów. Grudzień przynosi pytanie o rajd św. Mikołaja.
– Mimo że giełdowe indeksy są wysoko i niektóre z nich są już krótkoterminowo wykupione, to końcówka roku i początek 2024 r. powinny przynieść ich dalsze wzrosty. Jednocześnie poprawa nastrojów na rynkach globalnych związana z oczekiwanym w 2024 r. ożywieniem w światowej gospodarce, dalszym spadkiem inflacji i prognozowanym spadkiem stóp procentowych, powinna wspierać rynek surowcowy i waluty krajów zaliczanych do rynków wschodzących – mówi Marcin Kiepas z firmy Tickmill.
Czytaj więcej
Kompaktowe mieszkania sprzedają się niezależnie od otoczenia, a do tego ze świetnymi marżami – pr...
Region pod presją
Optymizm rynkowy wciąż jest obecny, ale patrząc na grudniowe typy, można odnieść wrażenie, że jest nieco mniejszy niż miesiąc temu. Listopadowy zwrot w kierunku ryzykownych aktywów na rynku walut oznaczał słabość dolara, który tracił zarówno do euro, jak i walut rynków wschodzących. Wśród grudniowych typów przeważają opinie mówiące, że dolar może jednak złapać oddech.
– Inwestorzy i analitycy wreszcie zaczęli dostrzegać potencjał szybkich obniżek stóp procentowych w strefie euro. Biorąc pod uwagę historię ostatnich kilkunastu lat, nie trzeba podejmować wielkiego ryzyka, stwierdzając, że opóźniona cyfrowo, przeregulowana i protekcjonistyczna strefa euro jest na tyle niekonkurencyjna, że nie jest w stanie funkcjonować z wysokimi stopami procentowymi. Oczywiście w USA obniżki są również bliżej niż dalej, ale według mnie to strefa euro potrzebuje ich szybciej i bardziej. To powinna być wystarczająca zapora dla wzrostów kursu EUR/USD – uważa Łukasz Wardyn, analityk CMC Markets.