Aktualizacja: 22.11.2024 01:42 Publikacja: 09.11.2023 17:44
Foto: Fotorzepa, Grzegorz Psujek
Na początku tego tygodnia WIG20 zmierzył się z oporem na poziomie 2200 pkt. Wówczas okazało się, że popyt w krótkim terminie wyczerpał siły, a indeks dużych spółek w dwóch kolejnych dniach cofał się. W środę WIG20 kończył sesję na 2140 pkt, wchodząc na zamknięciu w strefę wsparcia w postaci powyborczych szczytów z połowy zeszłego miesiąca. Wszystko wskazywało więc na to, że o dalszym kierunku WIG20 zdecyduje sesja czwartkowa i wygląda na to, że tak też się stało. Pierwsza część przedostatniej sesji tygodnia upłynęła pod znakiem zmagań w obszarze wsparcia. Do godzin wczesnopopołudniowych WIG20 nie był w stanie się zdecydować co do kierunku. Po południu jednak popyt zaczynał rosnąć w siłę i to ostatecznie pod dyktando kupujących upłynęły ostatnie godziny czwartkowego handlu. Poziomem odniesienia dla piątkowej sesji będzie 2171 pkt, co oznacza, że WIG20 ma za sobą zwyżkę o 1,4 proc. Po pierwsze indeks krajowych blue chips wrócił powyżej 2150 pkt. Po drugie zaś wybronił najbliższe wsparcie. Dzienna świeca po czwartkowej sesji wygląda bardzo optymistycznie. WIG20 wyrósł powyżej poziomu otwarcia środowej sesji, a pod białym korpusem pozostawił długi cień. Możemy się więc spodziewać, że w kolejnych dniach kupujący znów zechcą zmierzyć się z 2200 pkt., a tym razem będą znacznie lepiej przygotowani.
Po pierwszych ukraińskich atakach amerykańskimi rakietami ATACMS rosyjscy inwestorzy rzucili się wyprzedawać akcje. W kilka godzin rosyjskie firmy na giełdzie w Moskwie straciły na wartości ponad 2 mld dol. Rubel jest najtańszy od 13 miesięcy.
WIG20 zaczął dzień na plusie. Czy bykom starczy determinacji do końca notowań?
Wydaje się, że we wtorek argumenty fundamentalne zostały przysłonięte ryzykiem zaognienia konfliktu za naszą wschodnią granicą.
Europejski regulator chce, aby od 11 października 2027 r. giełdy Starego Kontynentu skróciły czas rozliczania transakcji o jeden dzień. Zmiany miałyby także objąć GPW.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Zamiast oczekiwanego odreagowania po piątkowej wyprzedaży indeksy w Warszawie pogłębiły korektę. Wśród największych firm najchętniej pozbywano się akcji Pekao, JSW i Allegro.
Para EUR/USD obroniła poziom 1,05. To z kolei pomogło notowaniom złotego.
Inwestorzy handlujący na warszawskim parkiecie chętnie pozbywają się akcji, co wpisuje się w negatywne nastroją panujące na pozostałych rynkach.
Mimo obiecującego początku poniedziałkowej sesji na krajowym parkiecie, kupujący nie byli w stanie ugrać więcej.
Dolar powyżej 4 zł, euro przy 4,35, frank w okolicach 4,63 zł – to nie był udany tydzień dla złotego.
Po rozchwianym pod względem nastrojów zeszłym tygodniu w poniedziałek emocje wśród inwestorów handlujących na krajowym parkiecie wyraźnie opadły.
Utrzymujące się napięcie geopolityczne nie zachęca do podejmowania ryzyka.
Indeks polskich dużych spółek rozpoczyna wtorkową sesję od zwyżki w kierunku poniedziałkowych maksimów.
Pierwszy dzień tygodnia na krajowym rynku akcji przyniósł długo wyczekiwane wybicie z konsolidacji, ale wtorek był zimnym prysznicem. Od początku środowej sesji kupujący są cofnięci do narożnika, ale bronią się zaciekle.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas