Grupa robocza złożona z przedstawicieli 52 krajów - członków WTO zakończyła proces negocjacji z Kazachstanem o wstąpieniu do organizacji. Po 19 latach uzgodniono już wszystko i do końca roku Kazachstan może stać się 162 członkiem organizacji handlu. Chyba, że na drodze stanie Rosja i pozostali członkowie Euro-Azjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej (EAWG).

Chodzi o to, że uzgodniony z WTO poziom taryf importowych (cła wwozowe) jest w większości niższy aniżeli obowiązujące na terenie EAWG czyli Rosji, Białorusi, Armenii i właśnie Kazachstanu. Chodzi o ponad 3000 pozycji uzgodnionych z WTO czyli jedną czwartą wszystkich. Są one niższe aniżeli obowiązujące w Rosji. Dlatego wyrównywanie stawek między Kazachstanem, a EAWG może zająć... 6-7 lat, wynika z ocen ekspertów zapytanych przez gazetę Kommersant.

Problem ochrony rosyjskiego rynku od możliwego reeksportu z Kazachstanu ma być tematem dwustronnych negocjacji. Na razie Kazachowie uzgodnili poziom ochrony celnej z Unią, USA i Chinami.

Jednak głównym rynkiem dla Kazachstanu pozostaje Rosja, choć nie brakuje napięć między sąsiadami. W 2014 r. obroty handlowe Kazachstanu z Rosją spadły o blisko 20 proc. Stracili szczególnie kazachscy eksporterzy. Potężna dewaluacja rubla spowodowała poważne potanienie rosyjskich towarów na kazachskim rynku. A to z kolei bije w rodzimych producentów, niemogących konkurować z tak tanimi produktami. Chodzi tu o produkty naftowe (w tym paliwa), samochody i części samochodowe, materiały budowlane, kable, drób i jajka, makarony, słodycze, mąkę i soki. W końcu kwietnia Kazachstan zakazał importu m.in. rosyjskiego drobiu i wyrobów drobiowych.