Pisze o tym „The Wall Street Journal”, powołując się na dane analityczne firmy Elliptic. Według analityków na krótko przed atakiem na Izrael do cyfrowych portfeli należących do sprzymierzonej z Hamasem grupy Islamski Dżihad przekazano 93 miliony dolarów, a część tych środków trafiła za pośrednictwem rosyjskiej giełdy Garantex.
Znawcy zaznajomieni z sytuacją twierdzą, że Garantex stał się głównym kanałem przeprowadzania transakcji kryptowalutowych na terenie rosyjskiej jurysdykcji. Bogacze rosyjscy wyciągają za jego pośrednictwem pieniądze z Rosji, a rosyjscy cyberprzestępcy piorą tam swoje dochody.
W ubiegłym roku Garantex został objęty amerykańskimi sankcjami za obchodzenie zachodnich sankcji finansowych. Nie wpłynęło to jednak znacząco na działalność giełdy.
Czytaj więcej
Międzynarodowy Fundusz Walutowy prognozuje dla gospodarki światowej wzrost o 3 proc. PKB w 2023 i 2,9 proc. w 2024. Nic tu jednak nie jest zagwarantowane, bo zdecyduje geopolityka. A co za nią idzie: ceny ropy.
Garantex jest zarejestrowany w Estonii, ale jego infrastruktura IT zlokalizowana jest w Moskwie. Za granicą współpracuje z popularnymi wśród Rosjan firmami będącymi rezydentami w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Tajlandii.