– Interpretacja TSUE grozi poważnym kryzysem makroekonomicznym, ponieważ zgodnie z szacunkami KNF takie rozwiązanie to jest ponad 100 mld zł, które na koniec musieliby zapłacić wszyscy podatnicy. Kilka banków znalazłoby się w bardzo trudnej sytuacji i musiałoby być ratowane naszymi pieniędzmi. Dlatego uważam, że nie jest sprawiedliwe społeczne obciążanie kosztami tego rozwiązania wszystkich podatników i traktowanie ich w sposób uprzywilejowany względem kredytobiorców w złotych – podkreślił w rozmowie z dziennikarzami Paweł Borys, cytowany przez PAP.
Prezes PFR dodał, że rząd i KNF musi przenalizować wypowiedzi rzecznika TSUE i zastanowić się, jakie rozwiązanie jest możliwe, po to, aby zapobiec takiemu kryzysowi makroekonomicznemu w Polsce.
Czytaj więcej
Możliwe, że frankowicze uzyskają tzw. darmowy kredyt, a banki poniosą na z tego tytułu ogromne st...
– Niekorzystny wpływ tego typu wypowiedzi na polską gospodarkę już widać po kursie złotego, który się osłabił, widać po spadku (kursów - PAP) banków. Pomijam kwestię, że wszystkie banki, które byłyby obciążone takimi kosztami, nie byłyby w stanie finansować wzrostu akcji kredytowej, czyli finansować de facto gospodarki – wymienił.
Zdaniem prezesa PFR, sprawiedliwym społecznie rozwiązaniem jest to, by kredytobiorcy złotowi i walutowi byli zrównani w prawach, tzn. żeby doszło do możliwości przewalutowania kredytów FX według wcześniejszych propozycji KNF. Według Borysa koszty takiego rozwiązania byłyby do udźwignięcia przez sektor bankowy.