Preferencyjny kredyt dla firm ruszy z opóźnieniem

Kolejny poślizg w wypłatach dotacji. Winni są urzędnicy, którzy nie dopilnowali swoich interesów w Brukseli.

Publikacja: 22.12.2008 04:12

Kredyt technologiczny to korzystna forma wsparcia dla firm inwestujących w nowoczesne technologie. W skrócie polega na tym, że firma pożycza od banku pieniądze na zasadach rynkowych, a część długu spłacana jest z unijnych funduszy. W ramach programu „Innowacyjna gospodarka” na lata 2007 – 2013 na ten cel przeznaczono 1,5 mld zł.

Przedsiębiorcy z niecierpliwością czekają na uruchomienie tego preferencyjnego kredytu. Ale dziś już wiadomo, że nie będzie on dostępny od początku 2009 r., tak jak zapowiadano.

– Niestety, w październiku okazało się, że Komisja Europejska nie akceptuje wypracowanych przez stronę polską zasad wykorzystania tej części dotacji z UE. Bank Gospodarstwa Krajowego nie będzie beneficjentem unijnej pomocy, ale instytucją wdrażającą – wyjaśnia Bogusława Skomska, zastępca dyrektora Departamentu Wspierania Przedsiębiorczości w BGK. – To zaś oznacza zmianę procedur, a tym samym weryfikację wypracowanych wcześniej dokumentów stanowiących podstawę współpracy zarówno z bankami, jak i przedsiębiorcami.

O akceptację KE powinno zadbać Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. Tym razem nie dopełniło obowiązku. To niepokojące, zwłaszcza że – jak się nieoficjalnie dowiedziała „Rz” – eksperci od początku zwracali uwagę urzędnikom resortu na możliwość pomyłki, a ci ignorowali ostrzeżenia.BGK liczy, że kredyt będzie dostępny dla przedsiębiorców już w lutym. – Jesteśmy w stałym kontakcie z bankami, współpracą zainteresowane są wszystkie, ale myślę, że umowy podpiszemy z kilkunastoma, w tym największymi – mówi Skomska.

Nadzieje BGK mogą się okazać płonne. – MRR mówi o kwietniu przyszłego roku. W naszej opinii pomoc ruszy faktycznie nie wcześniej niż pod koniec I półrocza 2009 r. – mówi Arkadiusz Lewicki ze Związku Banków Polskich. – Polskie banki czekają od wielu miesięcy na dokumenty regulujące współpracę.

Wsparcie dla firm w ramach kredytu technologicznego może sięgnąć do 70 proc. tzw. kosztów kwalifikowanych, jednak nie więcej niż 4 mln zł. Chętne firmy muszą spełnić pewne warunki, np. ich projekt musi dotyczyć wdrożenia technologii stosowanych na świecie nie dłużej niż pięć lat.

Kredyt technologiczny to korzystna forma wsparcia dla firm inwestujących w nowoczesne technologie. W skrócie polega na tym, że firma pożycza od banku pieniądze na zasadach rynkowych, a część długu spłacana jest z unijnych funduszy. W ramach programu „Innowacyjna gospodarka” na lata 2007 – 2013 na ten cel przeznaczono 1,5 mld zł.

Przedsiębiorcy z niecierpliwością czekają na uruchomienie tego preferencyjnego kredytu. Ale dziś już wiadomo, że nie będzie on dostępny od początku 2009 r., tak jak zapowiadano.

Finanse
Trump ostro krytykuje szefa Fedu. Chce cięcia stóp
Finanse
W ciągu kilku dni z PPK ubył prawie miliard złotych. Skąd te zawirowania?
Finanse
Cła Donalda Trumpa biją w aktywa PPK, ale nerwowe reakcje są niewskazane
Finanse
Czego od audytora potrzebuje średnia firma i jej inwestorzy? Audyt szyty na miarę
Finanse
Ludzie nadal są najważniejszym ogniwem w audycie