„Ida” szansą polskiego kina

Laur dla filmu Pawła Pawlikowskiego to historyczny sukces naszych twórców. Warto go teraz wykorzystać.

Aktualizacja: 23.02.2015 19:33 Publikacja: 23.02.2015 19:23

Paweł Pawlikowski na oscarowej ceremonii z aktorkami z „Idy” – Agatą Trzebuchowską (z lewej) i Agatą

Paweł Pawlikowski na oscarowej ceremonii z aktorkami z „Idy” – Agatą Trzebuchowską (z lewej) i Agatą Kuleszą

Foto: PAP/EPA

– O mój Boże, jak się tu znalazłem? Zrobiliśmy czarno-biały film o potrzebie wyciszenia się, odsunięcia od świata, kontemplacji. A nagle jesteśmy w samym centrum światowej uwagi. Życie jest pełne niespodzianek – powiedział na scenie Dolby Theatre w Los Angeles Paweł Pawlikowski, odbierając z rąk Nicole Kidman Oscara dla najlepszego filmu nieangielskojęzycznego.

To prawda, choć na tę „niespodziankę" po cichu bardzo liczyliśmy. Czarno-biały film Pawła Pawlikowskiego o Polsce lat 60., stalinizmie, trudnych relacjach polsko-żydowskich, ale też szukaniu własnej tożsamości, wierze, dojrzewaniu, przez półtora roku szedł przez świat jak burza.

Zebrał znakomite recenzje w najpoważniejszych pismach, został kupiony do kilkudziesięciu krajów, w USA zarobił ponad 4 mln dolarów, we Francji obejrzało go ponad 500 tysięcy osób, we Włoszech – ponad 100 tys. Zdobył około 50 nagród festiwalowych, zdominował galę Europejskiej Nagrody Filmowej. Przegrał z „Lewiatanem" potyczkę o Złoty Glob. Ale w niedzielną noc oscarową triumfował.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Film
Gwiazda o polskich korzeniach na wyspie Bergmana i program Anji Rubik
Film
Arkadiusz Jakubik: Zagram Jacka Kuronia. To będzie opowieść o wielkiej miłości
Film
Leszek Kopeć nie żyje. Dyrektor Gdyńskiej Szkoły Filmowej miał 73 lata
Film
Powstaje nowy Bond. Znamy aktorów typowanych na agenta 007
Film
Mają być dwie nowe „Lalki”. Netflix miał pomysł przed TVP