Dwa lata temu Baz Luhrmann postać Presleya zderzył w „Elvisie” z życiem jego menedżera. To pułkownik Tom Parker opowiadał w filmie historię tytułowego bohatera. Uzależniony od hazardu nielegalny emigrant z Holandii o sfałszowanej biografii i tożsamości, bez paszportu nigdy nie zorganizował Presleyowi światowego tournée.
Parker nie potrafił też zapewnić mu satysfakcjonującej kariery filmowej, ale na scenie Elvis porywał tłumy, stał się wielkim idolem młodego pokolenia. Luhrmann z olbrzymią pieczołowitością odtworzył te koncerty, wmontował też autentyczne ich nagrania. Starał się zrozumieć istotę zjawiska, jakim był Presley, a przede wszystkim sportretował artystę, który czerpał inspiracje z czarnej muzyki. Ze świata, który poznał jako dziecko, gdy w murzyńskiej dzielnicy, w kościele, usłyszał słowa: „Jeśli nie potraficie czegoś powiedzieć, wyśpiewajcie to”.
Priscilla została matką, jednak nie wytrzymała życia w złotej klatce, w której mąż ją zamknął,
Ten film nie pokazał ikony, lecz człowieka, który osiąga szczyty i upada. „Myślę, że dzięki Luhrmannowi zrozumiecie lepiej, kim był Elvis” – mówiła wówczas wdowa po artyście Priscilla Presley. Teraz to ona stała się główną bohaterką filmu. W „Priscilli” Sofia Coppola opowiedziała o jej romansie z Presleyem, a najkrócej tę historię można ująć tak: „Gdy poznała Elvisa, miała czternaście lat. Pobrali się siedem lat później, Priscilla została matką, jednak nie wytrzymała życia w złotej klatce, w której mąż ją zamknął, sobie jednocześnie dając pełną wolność”.
Zauroczenie i ślub Elvisa Presleya
Niemcy, rok 1959. Elvis jest 24-letnim żołnierzem, który odbywa tam służbę wojskową i zaczyna dopiero zdobywać popularność jako piosenkarz. Dziesięć lat młodsza Priscilla jest pasierbicą Paula Beaulieu, oficera Sił Powietrznych USA stacjonującego w tej samej bazie. Rodzice z lękiem patrzą na jej oczarowanie dorosłym chłopakiem. „Trudno było im zrozumieć, dlaczego się mną zainteresował. A ja myślę, że potrafiłam go słuchać. Otworzył przede mną serce. Opowiadał mi o swoich lękach i nadziejach, o tym, jak nie potrafił pogodzić się ze stratą matki. Ludzie myślą, że chodziło o seks. Nie – był miły, kochający i szanował mnie. Seks przyszedł znacznie później” – opowiadała o początkach ich związku.