* * * *
„Pozdrowienia z raju"
,
reż. Brillante Mendoza, Francja-Niemcy-Włochy-Filipiny,
Aktualizacja: 07.10.2012 19:00 Publikacja: 07.10.2012 19:00
Foto: materiały prasowe
„Pozdrowienia z raju"
,
reż. Brillante Mendoza, Francja-Niemcy-Włochy-Filipiny,
dystr. AP Mañana, premiera 28 września
„Pozdrowienia z raju" to pierwszy film pochodzącego z Filipin Brillante Mendozy na ekranach naszych kin. Najbardziej mainstreamowy, uświetniony obecnością samej Isabelle Huppert w głównej roli – a przy tym najmniej ekspresyjny z czterech filmów reżysera. Co nie znaczy, że słaby.
Mendoza specjalizuje się w filmowych portretach małych, zamkniętych społeczności, rządzących się swoim własnym prawem. W debiutanckim „Serbis" reżyser pokazał dzień z życia skłóconej o spadek rodziny prowadzącej kino porno – miejsce schadzek nieletnich prostytuujących się chłopców z ich klientami. W „Kinatay" poznajemy dobę z życia policjanta w Manili, który rano wstępuje w związek małżeński, a wieczorem, na nocnej zmianie, bierze udział w zbiorowym gwałcie i egzekucji na zalegającej policji z opłatami „za ochronę" prostytutce. „Pozdrowienia z raju" przedstawiają z kolei losy grupy zakładników porwanych przez islamskich terrorystów z grupy Abu Sayyaf w jednym z filipińskich kurortów. Terroryści chcą ich uwolnić za okupem, który ma sfinansować dalszą walkę o oderwanie muzułmańskiego regiony Bansamaro od Manili.
Film oparty jest na faktach. Mendoza pokazuje ponad rok z życia porwanych zakładników. Marsze przez dżungle i bagna, ucieczki przed siłami wojskowymi, negocjacje z zachodnimi ambasadami w sprawie pieniędzy na okup. Widać, jak z każdym miesiącem pojawia się wśród porywających i porwanych dziwna solidarność w walce z armią oraz otaczającą ich dżunglą. Dominują sceny ukazujące chaos, rutynę, zmęczenie.
Film nie objaśnia także kontekstu politycznego całej sytuacji. Bo jeśli Mendoza robi kino polityczne, to na innym, bardziej ogólnym poziomie. Największą intensywność film zyskuje wtedy, gdy kamera oddala się od bohaterów, skupiając się na przestrzeni, jaka ich więzi: tropikalnej dżungli w całej jej okrutnej, obscenicznej obfitości życia. Te opóźniające narracje obrazy natury przywodzą na myśl kino Terence'a Malicka, zwłaszcza „Cienką czerwoną linię". Z tym że wizja świata Mendozy jest o wiele bardziej mroczna i pesymistyczna niż Malicka. W „Pozdrowieniach z raju" natura jest odrealnionym piekłem, gdzie zabija się lub ginie, pożera się albo jest się pożeranym.
Tak, jakby Mendoza chciał pokazać, że cały incydent z porwaniem i terrorem jest niczym na tle nieustającego koszmaru natury, festiwalu ciągłego mordu, jaki musi się dokonywać, by w ogóle mogło trwać życie. Od natury terroru bardziej interesuje go terror natury. Stanowiąca kanwę dla filmu historia zakładników schodzi na dalszy plan, w wielu miejscach ma się poczucie, że jest ona nawet zbędnym balastem dla reżysera. Co jest jednocześnie wadą i zaletą tego filmu, czyni go najbardziej pękniętym dziełem twórcy.
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: Przekrój
„Pozdrowienia z raju"
reż. Brillante Mendoza, Francja-Niemcy-Włochy-Filipiny,
W „Bogini Partenope” Paolo Sorrentino po raz pierwszy główną bohaterką uczynił kobietę, którą gra w scenerii Capri i Neapolu zjawiskowa debiutantka Celeste Dalla Porta. Pisarza Johna Cheevera intrygująco zagrał Gary Oldman.
Film Magnusa von Horna dostał 11 Polskich Orłów, wyrównując rekord, jaki ustanowiło „Boże ciało”.
„Mickey 17” Bonga Joon-ho, laureata czterech Oscarów za „Parasite”, to film science fiction, który stał się niemal satyrą na Donalda Trumpa.
Biuro szeryfa Santa Fe w stanie Nowy Meksyk ujawniły przyczyny śmierci i okoliczności ujawnienia ciał aktora Gene'a Hackmana i jego żony, Betsy Arakawy.
Sześcioodcinkowa ekranizacja powieści Lampedusy „Lampart” (Netflix) różni się od fabularnej adaptacji Viscontiego z 1963 r. Osuwa się w melodramat, ale pokazuje też bezwzględną polityczną zmianę, która odbywa się również teraz.
Jazda na motocyklu to z całą pewnością wielka przyjemność, o czym zaświadczy każdy, kto chociaż raz miał okazję – legalnie, podkreślmy – poprowadzić maszynę na dwóch kołach.
W „Bogini Partenope” Paolo Sorrentino po raz pierwszy główną bohaterką uczynił kobietę, którą gra w scenerii Capri i Neapolu zjawiskowa debiutantka Celeste Dalla Porta. Pisarza Johna Cheevera intrygująco zagrał Gary Oldman.
W kultowym serialu z czasów PRL Jacek Zajdler grał rolę charyzmatycznego przywódcy bandy Karioki. W prawdziwym świecie aktor wspierał antykomunistyczną opozycję. Z pobudek moralnych, bo polityką się nie interesował.
10 marca w Teatrze Polskim w Warszawie odbyła się gala Orły 2025. Najważniejsze polskie nagrody filmowe przyznano po raz 27. Na czerwonym dywanie wydarzenia pojawiło się wiele znanych kobiet. Dziesięć z nich przedstawiamy w galerii poniżej.
Film Magnusa von Horna dostał 11 Polskich Orłów, wyrównując rekord, jaki ustanowiło „Boże ciało”.
„Mickey 17” Bonga Joon-ho, laureata czterech Oscarów za „Parasite”, to film science fiction, który stał się niemal satyrą na Donalda Trumpa.
Na liście najlepiej zarabiających aktorów i aktorek w Hollywood nastąpiła zmiana lidera: Adama Sandlera, który prym wiódł w 2023 r. i zarobił 73 mln dolarów, zdeklasował Dwayne "The Rock" Johnson z 88 mln dolarów netto.
Ella Purnell ma nosa do interesujących i nieco makabrycznych scenariuszy. „Złotko” okazało się już kolejną z rzędu serialową perełką z udziałem brytyjskiej aktorki.
„Biały Lotos” to jedna z najinteligentniejszych produkcji serialowych, jakie widziałem.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas