Już od kilku lat zgodnie z rozporządzeniem Komisji Europejskiej kolejne typy tradycyjnych żarówek są wycofywane z obrotu. Od września tego roku czeka to te o mocy 60W - będzie je można kupić tylko do wyczerpania zapasów, wstrzymana zostanie produkcja i sklepy nie będą mogły sprowadzać nowych partii towaru. Od przyszłego roku wszystkie modele tradycyjnych żarówek - niezależnie od mocy - zostaną ze sklepów wycofane.
Według szacunków Komisji Europejskiej zastąpienie żarówek energooszczędnymi i efektywnymi odpowiednikami spowodowało zmniejszenie konsumpcji energii elektrycznej w krajach Unii Europejskiej łącznie o 40 TWh. Odpowiada to rocznemu zapotrzebowaniu na energię elektryczną Rumunii lub zużyciu energii elektrycznej przez 11 milionów statystycznych gospodarstw domowych. Przeciętne europejskie gospodarstwo domowe zaoszczędzi rocznie 25-50 euro, co w skali UE daje oszczędności na poziomie 5-10 mld euro rocznie.
Jednak nie wszystko jest takie oczywiste. Energooszczędne żarówki są znacznie droższe, trzeba je też eksploatować w odpowiedni sposób. Zbyt częste włączanie i wyłączanie paradoksalnie wcale nie przyniesie obniżenie zużycia energii, a dodatkowo skróci czas życia żarówki.
Dlatego firmy prowadzą kampanię edukacyjną dla użytkowników. Philips podaje, że zastosowanie jego świetlówek oszczędność do 85 proc. energii w porównaniu do tradycyjnej żarówki.