Liczba osób posiadających prywatne ubezpieczenie zdrowotne, zwiększyła się o 28 proc. w skali roku i wynosi obecnie 1,7 mln – wynika z raportu Polskiej Izby Ubezpieczeń za trzeci kwartał 2016 roku. Składka przypisana brutto wyniosła 399,1 mln zł. Kilkuletnia analiza trendu wzrostowego w tym obszarze wskazuje na jego dwucyfrową dynamikę.
Najczęściej posiadanymi ubezpieczeniami (ponad 1,4 mln) są polisy grupowe, zazwyczaj kupowane przez pracodawców lub przez samych pracowników. Do PIU poprzez serwis www.polisynazdrowie.pl, coraz częściej wpływają też pytania od potencjalnych klientów o ubezpieczenia zdrowotne, zawierające świadczenia szpitalne. Rośnie również zainteresowanie polisami lekowymi, które uniezależniają wydatki na leki od zmian związanych z ich refundacją.
Firmy ubezpieczają pracowników
Wpływ na wzrost sprzedaży prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych ma kilka czynników. Na pierwsze miejsce wysuwają się problemy z dostępnością świadczeń zdrowotnych. Jak wynika z badania CBOS „Korzystanie ze świadczeń i ubezpieczeń zdrowotnych", średni czas oczekiwania na wizytę u specjalisty w publicznej służbie zdrowia wynosi ponad 3,5 miesiąca, a na diagnostykę 1,5 miesiąca.
– Ubezpieczenia zdrowotne są cenione za umożliwienie szybszej konsultacji u lekarzy specjalistów lub badań diagnostycznych w porównaniu ze świadczeniami NFZ – wyjaśnia Małgorzata Jackiewicz, dyrektor sprzedaży ubezpieczeń zdrowotnych w SALTUS Ubezpieczenia.
Drugim zjawiskiem mającym duży wpływ na popularność polis medycznych jest rosnące zainteresowanie rozwiązaniami grupowymi wśród firm z sektora MSP.