Współczesne firmy w dzisiejszych czasach muszą uważniej kontrolować procesy, zarządzać ryzykiem, optymalizować wykorzystanie zasobów. Mały błąd może kosztować wiele – prowadzić do nieprzewidzianych konsekwencji i strat, dlatego kontrola nad wszystkimi procesami zachodzącymi w firmie jest niezwykle istotna. Taką rolę pełni wewnętrzny audytor. W czym jeszcze może pomóc nowoczesnej organizacji?
Maciej Piołunowicz: Kiedyś audytor wewnętrzny był skupiony wyłącznie na skrupulatnym sprawdzaniu zgodności działania organizacji z procedurami. Te czasy zdecydowanie minęły, a rola audytorów wewnętrznych jest zupełnie inna. Zajmują się oni tematami, które kilkanaście lat temu były poza ich zasięgiem. Oceniają całe systemy kontroli, przyglądają się kulturze organizacji, patrzą na kwestie etyczne. Zadają pytania – i nie zadowalają się odpowiedziami, że coś działa tak samo od zawsze lub że wynika to z procedury. W ten sposób to audytorzy w organizacji stają się często promotorami zmian.
Zatem obecność audytu wewnętrznego w firmie będzie uzasadniona zarówno w sytuacji, gdy firma jest w kryzysie, jak i wtedy, gdy dobrze prosperuje?
Oczywiście. W sytuacjach skrajnych dobrze działający audyt może wykryć bardzo istotne słabości systemu kontroli w organizacji. Problemy, o których często nikt nie wie, a które mogą się skończyć dla całej organizacji nieprzewidzianymi konsekwencjami. Z drugiej strony, na co dzień, audyt wewnętrzny ocenia działanie systemu kontroli, sprawdza, czy organizacja działa bezpiecznie, efektywnie i właściwie, przy czym „właściwie" nie znaczy „zgodnie z procedurami". Już nie. Audytorzy oceniają, czy proces jest pod kontrolą, czy występują ryzyka, nad którymi nikt nie panuje, itp. Nawet gdy proces przebiega zgodnie z regulacjami, ale są problemy lub możliwości usprawnień, to rolą audytora jest podnieść rękę i głośno o tym mówić.
Jakie cechy powinien mieć dobry audytor?