Buy back uchroni spółki giełdowe przed bessą?

Kilka spółek chce uzyskać zgodę na wykup papierów, by uciec przed bessą

Aktualizacja: 16.08.2011 04:29 Publikacja: 16.08.2011 04:28

Spółki kupują swoje papiery. Zdecydowanym liderem buy backu jest Asseco Poland. Aktywne są też spółk

Spółki kupują swoje papiery. Zdecydowanym liderem buy backu jest Asseco Poland. Aktywne są też spółki z grupy Romana Karkosika.

Foto: Rzeczpospolita

W ostatnich dniach zarządy sześciu przedsiębiorstw zwołały na początek września walne zgromadzenia akcjonariuszy w sprawie tzw. buy backu, czyli wykupu własnych akcji z giełdy. Również udziałowcy zwracają się do władz firm z prośbą o umożliwienie podjęcia uchwał dotyczących buy backu.

Prawie wszystkie projekty uchwał na wrześniowe zgromadzenia przewidują, że upoważnienie zarządów do nabywania akcji potrwa przynajmniej dwa lata od podjęcia uchwały. Wyjątkiem jest Drozapol, który chce, by buy back zakończył się z końcem tego roku.

Najwięcej, aż 600 mln zł, na skup papierów zamierza wydać Asseco Poland. Pozostali emitenci planują przeznaczyć na ten cel łącznie nieco ponad 20 mln zł.

Do aktywnych zakupów wracają też zarządy, które już dawno uzyskały do tego uprawnienie, jednak kursy akcji były na tyle wysokie, że programy wstrzymywano.

Działająca w branży hutniczej Alchemia wznowiła buy back pod koniec lipca. Wcześniej ostatnią tego typu transakcję zawarła w grudniu 2010 roku. Kontrolowana przez Romana Karkosika firma ma do wydania ponad 100 mln zł.

Z następnym etapem zakupów ruszył też Impexmetal, kolejna firma z portfela Karkosika, który do dyspozycji ma również maksymalnie 100 mln zł. NWZA w sprawie buy backu odbyło się jesienią.

Skup ma uruchomić również Gant. Program o maksymalnej wartości 20 mln zł został przyjęty pod koniec lipca. Rynek krytykował zarząd wrocławskiego dewelopera, że mimo podjęcia uchwały w maju zwleka z rozpoczęciem zakupów, podczas gdy kurs mocno spada. Główny udziałowiec Grzegorz Antkowiak deklarował niedawno, że jeżeli rynek nadal będzie nisko wyceniał papiery spółki, stanie się możliwe uruchomienie skupu na dużo większą skalę, choć zmusiłoby to Ganta do zmiany planów rozwoju na najbliższe lata.

Nabywanie własnych walorów deklarowały też Lentex i Ceramika Nowa Gala.

Nie brakuje spółek, które od miesięcy regularnie, a nie doraźnie nabywają papiery – bez względu na to, co się dzieje z indeksami. Tak robią m.in. Polska Grupa Farmaceutyczna i Colian (dawna Jutrzenka).

Systematyczne zakupy jednak nie wystarczą, by obronić kurs w sytuacji kryzysowej. Od czerwca – czyli od rozpoczęcia spadków na GPW, do 10 sierpnia – czyli ostatniego dołka, papiery PGF potaniały o 32 proc., a Coliana o 40 proc. W tym czasie indeks szerokiego rynku WIG obniżył się o 25 proc.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora a.roguski@rp.pl

W ostatnich dniach zarządy sześciu przedsiębiorstw zwołały na początek września walne zgromadzenia akcjonariuszy w sprawie tzw. buy backu, czyli wykupu własnych akcji z giełdy. Również udziałowcy zwracają się do władz firm z prośbą o umożliwienie podjęcia uchwał dotyczących buy backu.

Prawie wszystkie projekty uchwał na wrześniowe zgromadzenia przewidują, że upoważnienie zarządów do nabywania akcji potrwa przynajmniej dwa lata od podjęcia uchwały. Wyjątkiem jest Drozapol, który chce, by buy back zakończył się z końcem tego roku.

Ekonomia
Nowe funkcje w aplikacji mobilnej mZUS
Ekonomia
Azoty złożyły pierwsze zawiadomienie do prokuratury
Ekonomia
Kredyt konsolidacyjny na 144 miesiące – czy warto?
Ekonomia
Nie straszmy dronami
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Ekonomia
Witold M. Orłowski: Putinomics według Tołstoja