W I kwartale ubezpieczyciele zebrali 3,52 mld zł składek z ubezpieczenia OC, czyli o prawie 850 mln zł więcej niż w analogicznym okresie 2016 roku – wynika z raportu o działalności Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (UFG) w I kwartale. Jak podał podczas zeszłotygodniowego posiedzenia sejmowej Komisji Finansów Publicznych Paweł Sawicki, dyrektor Departamentu Inspekcji Ubezpieczeniowych i Emerytalnych Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego, wynik techniczny ubezpieczycieli z OC w I kwartale 2017 roku był pierwszy raz od dawna dodatni i wyniósł 85 mln zł.
Na optymizm jednak jest jeszcze za wcześnie. – Przez dziesięć lat komunikacyjne ubezpieczenia OC były nierentowne i w ciągu trzech kwartałów nie uda się zbudować trwałej równowagi na rynku, zwłaszcza że w perspektywie są nowe regulacje – uważa Marcin Tarczyński, analityk Polskiej Izby Ubezpieczeń.
Według danych multiagencji CUK Ubezpieczenia od końca marca 2016 r. do końca marca 2017 r. średnia cena OC dla aut osobowych wzrosła o 44,7 proc. i wyniosła 715 zł.
Składki urosły
– OC zaczęło wyraźnie drożeć już w 2015 r. i stały wzrostowy trend musiał w końcu wyhamować – komentuje Jakub Nowiński, członek zarządu w multiagencji Superpolisa Ubezpieczenia. – Obecne składki utrzymują się na poziomie zbliżonym do tego z drugiej połowy 2016 r.
Wcześniej przez kilka lat trwała wojna cenowa. Składki taniały, a w tym samym czasie szły w górę odszkodowania oraz koszty związane z nowymi regulacjami. Oprócz tego wprowadzono obciążający ubezpieczycieli podatek od aktywów. To wszystko spowodowało, że przez ostatnie lata towarzystwa dopłacały do ubezpieczeń OC.