W Holandii o siłach pokojowych na Ukrainie. Opozycja za i przeciw jednocześnie

Największa holenderska formacja opozycyjna, koalicja zielonych i socjaldemokratów, GroenLinks-PvdA, jest gotowa poprzeć wysłanie sił pokojowych na Ukrainę, ale pod warunkiem, że będzie to jednolite stanowisko rządu. Tymczasem partie tworzące rząd są w tej kwestii podzielone.

Publikacja: 19.02.2025 10:41

Geert Wilders

Geert Wilders

Foto: AFP

arb

Wcześniej premier Holandii Dick Schoof, który stoi na czele rządu PVV (Partia Wolności), VVD (Partia Ludowa na rzecz Wolności i Demokracji), NSC (Nowa Umowa Społeczna) i BBB (Ruch Rolnik-Obywatel) oświadczył, że Holandia rozważy wzięcie udziału w misji pokojowej, jeśli dojdzie do porozumienia w sprawie zakończenia wojny na Ukrainie.

Holandia wyśle żołnierzy na Ukrainę, ale nie jednogłośnie?

Jednak lider PVV Geert Wilders (nie wchodzi w skład rządu) nie popiera postulatu wysyłania holenderskich żołnierzy na Ukrainę, choć twierdzi, że w przyszłości być może poprze „jakiś rodzaj” holenderskiego zaangażowania w gwarancje bezpieczeństwa dla Kijowa.

Czytaj więcej

Czy Polska powinna wysłać żołnierzy na Ukrainę? Magdalena Biejat odpowiedziała

Pozostałe partie koalicji rządzącej są za „konstruktywnym podejściem” do polityki wobec Ukrainy i nie wykluczają wysłania nad Dniepr holenderskich wojsk. We wtorek w holenderskim parlamencie odbyła się debata na temat sytuacji na Ukrainie i polityki Donalda Trumpa, który podjął negocjacje z Rosją w sprawie zakończenia wojny. Liderka VVD (dawna partia obecnego sekretarza generalnego NATO Marka Rutte, przez wiele lat premiera Holandii) Dilan Yeşilgöz stwierdziła w jej trakcie, że decyzja o ewentualnym wysłaniu żołnierzy na Ukrainę nie musi być jednogłośna.

Donald Trump powiedział, że nie ma nic przeciwko europejskiej misji pokojowej na Ukrainie, zastrzegł jednak, że USA nie wyślą tam żołnierzy

Yeşilgöz odpowiedziała w ten sposób na pytanie lidera opozycyjnej D66 Roba Jettena dotyczące tego, czy stanowisko PVV, największej partii w parlamencie Holandii, może być zignorowane.

Frans Timmermans: Nie poprzemy polityki wobec Ukrainy, jeśli nie będzie jednogłośna

Tymczasem Frans Timmermans, lider GroenLinks-PvdA oświadczył, że koalicja musi być zjednoczona w kwestii militarnego wsparcia dla Ukrainy. Jak dodał jego partia nie poprze polityki partii tworzących koalicję wobec Ukrainy, jeśli nie będzie ona popierana przez rządzących jednogłośnie. Timmermans stwierdził, że jest to ważne dla "zdobycia zaufania innych państw" oraz dla zrozumienia stanowiska Holandii.

Nawet bez głosów PVV i GroenLinks-PvdA (łącznie obsadzają 62 mandatami w liczącym 150 miejsc parlamencie) możliwe jest znalezienie większości dla ewentualnego wysłania holenderskich wojsk jako sił pokojowych na Ukrainę.

Pojawieniu się na Ukrainie żołnierzy z państw NATO wyklucza Rosja – szef MSZ tego kraju, Siergiej Ławrow, po rozmowach z delegacją USA w Rijadzie mówił, że dla Rosji „niedopuszczalne jest”, by na Ukrainie pojawili się żołnierze z państw NATO, pod jakąkolwiek flagą. Z kolei Donald Trump powiedział, że nie ma nic przeciwko europejskiej misji pokojowej na Ukrainie, zastrzegł jednak, że USA nie wyślą tam żołnierzy, bo Ukraina „jest bardzo daleko”.

Wcześniej premier Holandii Dick Schoof, który stoi na czele rządu PVV (Partia Wolności), VVD (Partia Ludowa na rzecz Wolności i Demokracji), NSC (Nowa Umowa Społeczna) i BBB (Ruch Rolnik-Obywatel) oświadczył, że Holandia rozważy wzięcie udziału w misji pokojowej, jeśli dojdzie do porozumienia w sprawie zakończenia wojny na Ukrainie.

Holandia wyśle żołnierzy na Ukrainę, ale nie jednogłośnie?

Pozostało jeszcze 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Ile warte są złoża metali ziem rzadkich na Ukrainie? 26 bln dolarów to „czysta fantazja”
Dyplomacja
Nieoficjalnie: Radosław Sikorski leci do USA. Na ratunek Ukrainie
Dyplomacja
Donald Trump: Nie jesteśmy daleko od III wojny światowej
Dyplomacja
Administracja Donalda Trumpa nadal chce ukraińskich surowców
Dyplomacja
Wołodymyr Zełenski odpowiada na ostry wpis Donalda Trumpa. Poszło o wartość pomocy z USA i Europy