Media na całym świecie śledziły w poniedziałek tuż przed dziewiątą rano eskortowaną przez szwajcarskich policjantów kolumnę samochodów, którą do misji USA w Genewie przyjechała rosyjska delegacja z wiceministrem spraw zagranicznych Siergiejem Riabkowem. Wylewności nie było: na opublikowanym chwilę później zdjęciu widać, jak Rosjanin stoi sztywno obok swojej amerykańskiej odpowiedniczki, Wendy Sherman. Zakryte maseczkami twarze nie zdradzały uśmiechów, ale też zabrakło stosowanego w czasach pandemii stuknięcia pięściami. Dzień wcześniej po kolacji z Sherman Riabkow już zapowiedział, że rozmowy będą „trudne”. A sekretarz stanu Antony Blinken radził, aby „nie spodziewać się przełomu”, tym bardziej, że w środę rozmowy mają być kontynuowane w ramach Rady Rosja–NATO w Brukseli, a dzień później w Wiedniu w ramach OBWE.