Prawomocny wyrok, którego uzasadnienie opublikowano z początkiem lutego, oznacza koniec kilkuletniej batalii toczonej między zawodnikiem judo a związkiem sportowym, który pozbawił go możliwości udziału w jednej z edycji uniwersjady – międzynarodowych zawodów uniwersyteckich, organizowanych między letnimi i zimowymi igrzyskami olimpijskimi.
Decyzja zapadła, mimo że to właśnie ten sportowiec – wtedy już doświadczony zawodnik rywalizujący na poziomie światowym – był jedynym spełniającym obowiązujące wówczas (i określone przez sam związek) kryteria. Jako reprezentanta w jego kategorii wybrano jednak inną, niespełniającą tych wymogów osobę. Jak argumentowano, nie było ku temu przeciwskazań, jeśli jej wyjazd nie zostanie sfinansowany ze środków publicznych, tylko na koszt klubu.