Zdaniem Liszki można się spodziewać dalszego rozwoju rynku, jednak dynamika z pewnością nie przyspieszy do kilkunastu procent w ciągu roku.

Producenci szacują, że przeciętna konsumpcja makaronu w Polsce jest nadal ponad dwa razy niższa od średniej europejskiej wynoszącej około 10 kg na osobę. Natomiast w porównaniu ze statystycznym Włochem – który zjada najwięcej makaronu na świecie – ilości, które spożywa Polak, są siedem razy mniejsze.

Tymczasem według firmy badawczej Euromonitor International w tym roku Polacy kupią 28,8 tys. ton makaronu, o niemal 6 proc. więcej niż w 2009 r. Natomiast nasze wydatki na świderki, rurki i spaghetti zwiększą się w tym roku o niemal 6,4 proc., do 446 mln zł. Analitycy Euromonitora szacują, że do 2015 r. wielkość naszego rynku makaronu zwiększy się do niemal 36 tys. ton. Natomiast jej wartość zbliży się do 581 mln zł.

Polski rynek makaronu jest rozdrobniony. Szacuje się, że działa na nim wciąż około 100 firm. Zdecydowana większość z nich to spółki działające tylko regionalnie. Pomimo dużej konkurencji chętnych do zarabiania na makaronie przybywa. Ostatnio w branży zadebiutowała chorwacka firma Podravka, znana u nas głównie dzięki przyprawie Vegeta.