Z danych GUS wynika, że najsilniejszy spadek rok do roku odnotowano w budowie budynków, aż o 20 proc. Ponad dziewięcioprocentowy spadek zanotowały roboty budowlane specjalistyczne, zaś budowa obiektów inżynierii lądowej i wodnej jest niemal na poziomie sprzed roku (spadek „tylko” o 0,7 proc.).
Po odsezonowaniu skala spadku produkcji budowlano-montażowej w grudniu była większa – o 11,8 proc. rok do roku. Niemniej sama końcówka 2024 r. wygląda i tak nieźle – w grudniu produkcja wzrosła o 5,8 proc. względem listopada (po odsezonowaniu), w listopadzie zaś o 2,7 proc. względem października. Wygląda na pierwsze symptomy spodziewanego ożywienia.
„Dane z budownictwa pokazują, że ożywienie inwestycyjne związane z KPO i nowym budżetem UE nabiera tempa. Lepsze dane to głównie zasługa infrastruktury, przy wciąż pogłębiających się spadkach w mieszkaniówce. W 2025 roku beneficjenci mogą otrzymać z KPO i polityki spójności 95 mld zł względem 40 mld zł w 2024 r. To będzie ważny impuls, bo zachodnia Europa i pozostanie w stagnacji podkopując polski eksport” - komentują analitycy ING Banku Śląskiego.