Jak wynika z danych, które opublikował w piątek Narodowy Bank Polski, nadwyżka Polski na rachunku obrotów bieżących – stanowiącym szeroką miarę rozliczeń z zagranicą – wyniosła w maju 1392 mln euro po 529 mln euro w kwietniu. Ankietowani przez „Parkiet” ekonomiści spodziewali się na ogół wzrostu tej nadwyżki w maju, ale znacznie mniejszej, do 560 mln euro. Za punkt wyjścia przyjmowali przy tym wstępne kwietniowe dane, które pokazywały dodatnie saldo na poziomie 359 mln euro.
Piątkowe dane NBP pokazują, że poprawa równowagi zewnętrznej Polski, która w kwietniu straciła impet, nadal trwa. W 2022 r. tylko w jednym miesiącu Polska miała nadwyżkę w obrotach bieżących, a w pozostałych deficyty dochodzące do niemal 4 mld euro. - Szacujemy, że w ujęciu 12-miesięcznym saldo obrotów bieżących poprawiło się do -0,3 proc. PKB w maju z -0,7 proc. PKB w kwietniu – napisał w komentarzu Leszek Kąsek, ekonomista z ING Bank Śląski.
- Dane o obrotach towarowych (składowa bilansu obrotów bieżących – red.) sugerują, że sprzedaż eksportowa ratowała wzrost gospodarczy Polski w II kwartale br. przy słabym popycie krajowym. Odbywało się to pomimo stagnacji w strefie euro i gospodarce Niemiec – dodał Kąsek, odnosząc się do danych, wedle których nadwyżka Polski w obrocie towarami zwiększyła się w maju do 1,1 mld euro z 0,3 mld euro w kwietniu.
Poprawa salda obrotów towarowych była wypadkową zniżki wartości importu (liczonego w euro) o 6,3 proc. rok do roku, po załamaniu o 8,9 proc. w kwietniu, oraz wzrostu wartości eksportu o 3,3 proc. rok do roku po zwyżce o 2,6 proc. miesiąc wcześniej.