Aktualizacja: 19.11.2024 05:38 Publikacja: 06.03.2023 17:04
Foto: Bloomberg
Dochody rosyjskiego budżetu z eksportu ropy i gazu w okresie styczeń-luty zmniejszyły się o 46 proc. w ujęciu rocznym do 947 mld rubli. Według ministerstwa finansów jest to spowodowane spadkiem notowań ropy Urals i spadkiem eksportu gazu. Resort zapewnia, że przyjęte zmiany w prawie podatkowym doprowadzą do przywrócenia zysków z sektora naftowo-gazowego.
Dziurę w budżecie Kreml zasypuje pieniędzmi z Funduszu Narodowego Dobrobytu (FND) i zapewnia rodaków, że pieniądze z FND idą na pokrycie utraconych wpływów z ropy i gazu, co z kolei "zapewnia stabilność systemu budżetowego wobec wahań".
Inflacja bazowa znów powyżej 4 proc., CPI najwyższa w tym roku, a dane i prognozy pozycjonują Polskę wśród krajów z najwyższą dynamiką cen w UE. To jedna strona medalu. Druga: dezinflacja mimo wszystko jest na horyzoncie.
Niemieckie firmy tną zamówienia od polskich poddostawców, bo same muszą ograniczać produkcję. Rośnie za to polski eksport do Ukrainy.
GUS potwierdził szybki szacunek podany pod koniec października. Odczyt 5 proc. jest najwyższy w tym roku, symbolicznie wyższy niż we wrześniu (4,9 proc.).
Polska z nieznacznie skorygowaną w górę prognozą wzrostu gospodarczego, podobnie jak cała UE - ogłosiła Komisja Europejska w swoich prognozach.
Mieszkańcy Europy z jednej strony nadal wierzą, że transformacja energetyczna zabezpieczy dobrobyt następnych pokoleń. Z drugiej jednak strony obawiają się, że koszty ochrony klimatu dotkną ich finansowo. Z badania klimatycznego zleconego przez Fundację E.ON wynika, że Europejczycy popierają transformację, ale oczekują od rządów swoich państw konkretnego planu i większego zdecydowania w działaniu.
PKB Polski urósł w trzecim kwartale realnie o 2,7 proc. r./r., analitycy zauważają m.in. słabość konsumpcji prywatnej. Pierwszy raz od drugiego kwartału 2023 r. polska gospodarka skurczyła się w ujęciu kwartalnym, acz ekonomiści wskazują na niedoskonałości tej miary.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Po 1000 dniach rosyjskiej agresji przeciw Ukrainie Rosjanie kontrolują ok. 18 proc. terytorium sąsiedniego państwa.
Aslana Bżanija, prezydent separatystycznej Abchazji, nieuznawanej przez społeczność międzynarodową republiki istniejącej na terytorium Gruzji, podał się do dymisji.
W warstwie deklaracji politycznych nic się nie zmienia, będziemy nadal wspierać Ukrainę, w podskórnej – mniej widocznej – widać zniechęcenie i rozczarowanie niespełnionymi obietnicami.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. W nocy z 17 na 18 listopada rosyjska obrona przeciwlotnicza strącała drony lecące w stronę Moskwy.
Mowa niemieckiego pisarza Marko Martina, którą wygłosił w obecności prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera, wywołała w Niemczech głębokie poruszenie, u niektórych nawet oburzenie. Dlaczego?
Ukraina po zakończeniu wojny może stać się taką szansą dla polskich firm, jak Polska dla niemieckich na początku lat 90.
Nasi zachodni partnerzy nie wyciągnęli wniosków z własnych błędów po tysiącu dni wojny – mówi „Rzeczpospolitej” Ołeksij Melnyk, ekspert ds. bezpieczeństwa międzynarodowego w kijowskim Centrum Razumkowa, oficer lotnictwa w stanie spoczynku.
W Europie jest 3,5 miliona firm zajmujących się turystyką. Zatrudniają 20 milionów ludzi. Jak zrobić, żeby utrzymać pozycję kontynentu odwiedzanego przez największą liczbę turystów? Nowy unijny komisarz ds. zrównoważonego transportu i turystyki, Apostolos Tzitzikostas, ma na to plan.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas