Aktualizacja: 13.11.2024 03:11 Publikacja: 09.05.2022 21:00
Foto: Adobe Stock
Gdy w lutym Rosja zaatakowała Ukrainę, ekonomiści powszechnie oceniali, że ten wstrząs nasili tendencje stagflacyjne w polskiej gospodarce: spowolni wzrost aktywności w gospodarce i jednocześnie przyspieszy wzrost cen. Jak dotąd wyraźnie dało się odczuć tylko drugą z tych składowych stagflacji. W kwietniu, jak oszacował wstępnie GUS, wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI), główna miara inflacji nad Wisłą, wzrósł o 12,3 proc. rok do roku, najbardziej od niemal ćwierćwiecza. Gospodarka wciąż jednak była rozgrzana, co widać m.in. na rynku pracy. Jak podało wstępnie Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej, stopa bezrobocia rejestrowanego zmalała w kwietniu do 5,3 proc. z 5,4 proc. miesiąc wcześniej. W tym okresie roku bezrobocie zwykle maleje, na ogół nawet bardziej niż w br. Wydźwięk poniedziałkowych danych jest jednak jednoznacznie pozytywny: stopa bezrobocia spadła bowiem poniżej przedpandemicznego minimum z analogicznego miesiąca. W kwietniu 2019 r. wynosiła 5,6 proc. Dla porównania, w marcu wskaźnik ten tylko wyrównał przedpandemiczne minimum.
W razie uwolnienia cen nośników energii dla gospodarstw domowych inflacja w Polsce na początku 2025 r. podskoczy do blisko 7 proc. – wynika z najnowszej projekcji inflacyjnej NBP. Ekonomiści banku centralnego przewidują też niższy wzrost gospodarczy.
Amerykański bank centralny obniżył główną stopę procentową o 25 pb., do przedziału 4,5 - 4,75 proc. Ta decyzja była zgodna z prognozami analityków.
– Rada jest chętna, aby przystąpić do obniżania stóp natychmiast, gdy inflacja przestanie rosnąć, a projekcja będzie wskazywać na jej spadek – powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej prezes NBP i przewodniczący RPP Adam Glapiński.
Czeski Bank Narodowy obniżył główną stopę procentową o 25 punktów bazowych, do 4 proc. Koszt pieniądza spadł też w Wielkiej Brytanii i Szwecji, Norwegowie zaś nie zdecydowali się na cięcie.
Dane na temat przemieszczania się ludności, czy zagęszczenia mieszkańców, pomagają firmom i miastom podejmować odpowiednie decyzje.
Stopy procentowe pozostają bez zmian – poinformował Narodowy Bank Polski (NBP) po środowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Główna, referencyjna stopa procentowa pozostaje na poziomie 5,75 proc.
Hiszpanie udowodnili, że niezawodność i stabilny rozwój są kluczem do zaufania, jakim obie marki darzą klienci.
Wraz ze spadkami europejskiej produkcji przemysłowej, urwało się dno na ryku naczep. Popyt kurczy się, co gorsza przyspiesza tempo spadku.
Jest wtorek, 12 listopada, a w najnowszym odcinku „Twój Biznes” Bartłomiej Kawałek przedstawia przegląd najważniejszych wydarzeń gospodarczych.
Pracownicy nad Wisłą częściej deklarują poczucie dobrostanu i stabilności zawodowej niż ogół badanych na świecie, choć są nieco mniej zadowoleni z szefów i mniej pewni pracy.
Przyszłość rynków ropy nie jest tak krótka, jak mogłoby się zdawać. Popyt na surowiec może rosnąc przez kolejną dekadę, a i później utrzyma się na solidnym poziomie. Obserwowany spadek inwestycji w wydobycie może skutkować niedoborem surowca w średnim terminie – ostrzegają eksperci.
Nadawcy narzekają na bark wolnych samochodów. Giełda ładunków Timocom przewiduje także wzrost stawek. Jednak nie publikuje prognoz na pierwszy kwartał, który historycznie rzecz biorąc jest najsłabszy.
Zaczęło się przydzielanie ostatnich pieniędzy z Unii Europejskiej przeznaczonych na budowę sieci szybkiego internetu w Polsce. Kto je otrzyma, a kto nie?
Na polskim rynku nieustannie maleje popyt na samochody ciężarowe. Spadki jednak tracą dynamikę.
Niemiecka gospodarka jest na ostrym zakręcie, co więcej politycy nie mają pomysłu jak zmienić tę sytuację. Przyczyny kłopotów to oprócz na przykład cen energii także demografia.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas