Inflacja w USA pożera wzrost płac. Ceny rosną też w Europie

Przedsiębiorstwa w USA podnoszą płace, aby zachęcić do powrotu do pracy w miarę wychodzenia gospodarki z pandemii. Inflacja powoduje jednak, że zarobki realnie są niższe niż wcześniej. Wzrost cen widoczny jest także w Europie.

Publikacja: 11.08.2021 21:00

Inflacja w USA pożera wzrost płac. Ceny rosną też w Europie

Foto: Bloomberg

W USA liczba potencjalnych pracowników, czyli osób, które są bezrobotne, ale aktywnie poszukują pracy, jest niższa niż liczba wakatów. W efekcie firmy, chcąc pozyskać pracowników, podwyższają zarobki. Nie licząc inflacji, wynagrodzenia wzrosły o 2,8 proc. między marcem a czerwcem. Nie oznacza to jednak, że Amerykanie odczują to w swoich portfelach. W rzeczywistości wynagrodzenie jest teraz niższe niż w grudniu 2019 r., po uwzględnieniu inflacji – wynika z analizy przeprowadzonej przez Jasona Furmana, profesora ekonomii na Uniwersytecie Harvarda.

– Rozgrzana gospodarka podkręca ceny bardziej niż płace – powiedział Furman.

Employment Cost Index, który przedstawia zmianę poziomu wynagrodzeń, dodatków i bonusów, spadł w ostatnim kwartale i jest o 2 proc. niższy niż na koniec 2019 r.

Wzrost cen widoczny jest na wielu płaszczyznach. Ceny benzyny w USA wspięły się niedawno do najwyższego poziomu od 2014 r. Żywność podrożała powyżej poziomów sprzed pandemii. Z kolei, jak wynika z danych firmy Edmunds, średnia cena używanego samochodu wyniosła w Stanach w czerwcu 26,5 tys. dol., czyli o 27 proc. więcej niż rok temu.

Ponadto nic nie wskazuje na to, że tempo wzrostu inflacji osłabło po II kwartale. Inflacja konsumencka w lipcu wyniosła 5,4 proc. w ujęciu rocznym, czyli tyle samo co w czerwcu. Średnio ekonomiści spodziewali się, że tempo wzrostu cen wyhamuje do 5,3 proc. W ujęciu miesięcznym inflacja wyniosła w lipcu 0,5 proc., po tym jak w czerwcu sięgnęła 0,9 proc. Zdaniem amerykańskiego banku centralnego wzrosty te są jednak tymczasowe.

Wynagrodzenie skorygowane o inflację spadło w większości branż, ale jest jeden wyjątek: gastronomia i hotelarstwo. Zgodnie z analizą Furmana pracodawcy z tego sektora starają się na gwałt znaleźć pracowników, w miarę gdy obostrzenia zostały zniesione i ludzie ponownie podróżują. W efekcie pracownicy tego sektora zarabiają o 1,6 proc. więcej w porównaniu z końcem 2019 r.

Inflacja nie jest jednak problemem wyłącznie Amerykanów. W Europie również gospodarki muszą zmagać się ze wzrostem cen. Inflacja CPI w Niemczech wyniosła w lipcu 3,8 proc. rok do roku. Z kolei w ujęciu miesięcznym wzrost wyniósł 0,9 proc. Natomiast we Włoszech ceny konsumpcyjne wzrosły w lipcu o 1,9 proc. rocznie, po wzroście o 1,3 proc. w czerwcu.

W USA liczba potencjalnych pracowników, czyli osób, które są bezrobotne, ale aktywnie poszukują pracy, jest niższa niż liczba wakatów. W efekcie firmy, chcąc pozyskać pracowników, podwyższają zarobki. Nie licząc inflacji, wynagrodzenia wzrosły o 2,8 proc. między marcem a czerwcem. Nie oznacza to jednak, że Amerykanie odczują to w swoich portfelach. W rzeczywistości wynagrodzenie jest teraz niższe niż w grudniu 2019 r., po uwzględnieniu inflacji – wynika z analizy przeprowadzonej przez Jasona Furmana, profesora ekonomii na Uniwersytecie Harvarda.

Dane gospodarcze
Kiedy spadną stopy procentowe? Rusza posiedzenie RPP, potem przemówi Adam Glapiński
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Dane gospodarcze
Nowe dane o PMI dla polskiego przemysłu. Duży wzrost optymizmu przedsiębiorców
Dane gospodarcze
Polska gospodarka ruszyła. Wzrost PKB większy niż oczekiwano
Dane gospodarcze
EBC musi ciąć stopy procentowe szybciej niż Fed
Dane gospodarcze
Wzrost gospodarczy USA nieco zwolnił