- Z zadowoleniem przyjmujemy fakt, że nabywcy majątku stoczni pragną kontynuować w Gdyni działalność w zakresie budownictwa okrętowego. Niemniej jednak w sposób wyraźny określiliśmy, że niedopuszczalna jest nowa pomoc ze strony państwa - powiedział Joaquín Almunia, wiceprzewodniczący Komisji odpowiedzialny za politykę konkurencji. - Wszczynamy formalne postępowanie wyjaśniające w celu ustalenia, czy określeni kupujący otrzymali pomoc ze środków publicznych na warunkach korzystniejszych niż warunki rynkowe. Zarówno Polska, jak i inne zainteresowane podmioty będą miały możliwość przedstawienia swoich uwag i zweryfikowania stanu rzeczy wspólnie z Komisją Europejską – dodał

W listopadzie 2008 r. Komisja Europejska ustaliła, że pomoc państwa przyznana spółce Stocznia Gdynia, której większościowym akcjonariuszem był skarb państwa, stanowiła naruszenie unijnych zasad pomocy państwa i podlega zwrotowi. Władze polskie zobowiązały się do sprzedaży majątku stoczni w Gdyni w drodze otwartych, przejrzystych, niedyskryminujących i bezwarunkowych przetargów, a następnie do jej likwidacji. Komisja jasno zaznaczyła, że państwo nie może przyznać dodatkowej pomocy i że majątek należy sprzedać na warunkach rynkowych.

Nowo wszczęte postępowania wyjaśniające dotyczą pomocy finansowej udzielonej przez Agencję Rozwoju Przemysłu na rzecz dwóch polskich stoczni, które kupiły majątek stoczni w Gdyni. Po zakończeniu drugiej tury przetargu Stocznia Remontowa Nauta kupiła trzy pakiety aktywów stoczni w Gdyni. Aby transakcja doszła do skutku ARP kupiła obligacje wyemitowane przez Nautę, która powinna  je spłacić z wpływów uzyskanych ze sprzedaży użytkowanych przez nią terenów. Jednak jak podaje Komisja w komunikacie Nauta do tej pory ich nie sprzedała, dlatego nie może spłacić obligacji objętych przez ARP. ARP udzieliła również pożyczki spółce CRIST, finansując tym samym zakup suchego doku w ramach trzeciej tury przetargu.

Komisja ma wątpliwości, czy inwestor rynkowy zapewniłby środki finansowe spółkom Nauta i CRIST na takich samych warunkach jak te, na jakich zagwarantowała je ARP. W związku z tym wszczęła formalne postępowanie wyjaśniające, co umożliwi Polsce oraz innym zainteresowanym podmiotom przedstawienie uwag i wyjaśnienie wszelkich kwestii. Komisja nie podała o jakie kwoty chodzi. Jeśli wsparcie zostanie uznane za nielegalne wówczas Komisja może zażądać jego zwrotu.