Koncerny, zamiast budować drogi, będą je utrzymywać?

Po obcięciu przez rząd wydatków na budowę dróg transportowi giganci powalczą o kontrakty na ich utrzymanie

Publikacja: 30.01.2011 21:06

Koncerny, zamiast budować drogi, będą je utrzymywać?

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski

Kontrakty na utrzymanie dróg, zarówno zimowe, co obejmuje m.in. odśnieżanie, jak i całoroczne, czyli wymiana znaków, koszenie trawy na poboczach czy łatanie powstałych dziur, rozdają zarówno rząd, jak i samorządy. Coraz częściej w przetargach na takie zlecenia startują tacy potentaci branży budowlanej, jak Budimex, Strabag i Skanska.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zarządza siecią ok. 20 tys. km dróg i autostrad. Samorządy mają w swojej pieczy kolejne ok. 360 tys. km tras, w tym ok. 120 tys. km dróg wojewódzkich. – Wartość całego rynku szacowana jest na 6 – 8 mld zł rocznie – mówi Dariusz Blocher, prezes Budimeksu.

Na bieżące utrzymanie sieci drogowej w 2011 r. mamy do dyspozycji 1,04 mld zł, z tego 352 tys. zł na utrzymanie zimowe – mówi Andrzej Maciejewski, zastępca generalnego dyrektora dróg krajowych i autostrad odpowiedzialny za utrzymanie tras.

Umowy zawierane są na okres od dwóch do czterech lat. – W przetargach biorą udział, zależności od uwarunkowań lokalnych oraz rodzaju zlecanych robót, różne firmy. Na terenie województwa warszawskiego występuje duże rozdrobnienie, często są to firmy jedno- lub dwuosobowe, z kolei przetarg organizowany przez oddział w Szczecinie na kompleksowe utrzymanie drogi ekspresowej nr 3 wygrała duża firma posiadająca potencjał sprzętowy i kadrowy – dodaje Maciejewski.

Nie ma też reguł co do liczby firm startujących w poszczególnych przetargach. – Zdarzało się, że z powodu braku chętnych na zlecenie postępowanie trzeba było rozpisywać raz jeszcze – mówi Maciejewski. – Rynek utrzymania dróg nie jest rynkiem pustym, który czeka na wypełnienia przez duże firmy budowlane – mówi Marcin Gesing, rzecznik Skanskiej. – Na razie nie realizujemy żadnego kontraktu, ale jako rozsądna firma analizujemy wszystkie możliwości. To dla nas kolejny segment działalności, ale wejście na ten rynek nie zrekompensuje nam obcięcia przez rząd wydatków na budowę dróg na najbliższe trzy lata – podsumowuje Gesing.

Nowym obszarem działalności poważnie zainteresowany jest także inny potentat w budowaniu dróg, Budimex. – Szukamy nowych źródeł przychodu – mówi Dariusz Blocher, prezes Budimeksu. – Utrzymanie dróg nie odbiega daleko od naszej podstawowej działalności. Musimy dokupić sprzęt, np. frezarki, ale to inwestycja. Spółka złożyła najtańsze oferty w czterech przetargach na utrzymanie tras będących w zarządzie województwa zachodniopomorskiego – dodaje.

Wartość jednego kontraktu to 10 – 15 mln zł na trzy lata. Marża może wynosić ok. 5 proc. – Kontrakty na utrzymanie tras powinny być przyznawane na kilka lat. Firmy muszą się do nich przygotować – zatrudnić ludzi, zakupić sprzęt – mówi Dariusz Słotwiński, prezes Stowarzyszenia Wykonawców Nawierzchni Asfaltowych.

Wejście budowlanych gigantów na kolejny segment rynku krytykuje Wojciech Malusi, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa. – Wszystko byłoby dobrze, gdyby prace faktycznie wykonywały duże firmy, które przetarg wygrają. Obawiam się jednak, że będą je podzlecać wykonawcom, którzy zarobią na tym mniej, niż gdyby sami uzyskali zlecenie – podsumowuje. – Skończy się to tym, że małe firmy drogowe nie będą się rozwijać, bo nie będą mieć środków, a część z nich zniknie z rynku.

Rosnąca sieć nowych dróg powoduje, że małe firmy tradycyjnie zajmujące się tą działalnością nie wystarczą. To również rynek dla dużych firm – przekonuje Słotwiński.

Kontrakty na utrzymanie dróg, zarówno zimowe, co obejmuje m.in. odśnieżanie, jak i całoroczne, czyli wymiana znaków, koszenie trawy na poboczach czy łatanie powstałych dziur, rozdają zarówno rząd, jak i samorządy. Coraz częściej w przetargach na takie zlecenia startują tacy potentaci branży budowlanej, jak Budimex, Strabag i Skanska.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zarządza siecią ok. 20 tys. km dróg i autostrad. Samorządy mają w swojej pieczy kolejne ok. 360 tys. km tras, w tym ok. 120 tys. km dróg wojewódzkich. – Wartość całego rynku szacowana jest na 6 – 8 mld zł rocznie – mówi Dariusz Blocher, prezes Budimeksu.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Biznes
Świat zbroi się przerażająco szybko. Największe wydatki od zimnej wojny
Materiał Promocyjny
Odkurzacz albo setki złotych premii. Promocje w banku Citi Handlowy
Biznes
Zełenski i Trump rozmawiają o zakończeniu wojny. Czy Prezydent zawetuje ustawę o składce zdrowotnej?
Biznes
Karty flotowe jako narzędzie do szukania oszczędności
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Materiał Partnera
Chcesz skalować swój e-biznes? PM Showcase Day to wiedza i relacje, które naprawdę działają!