Marchionne mnoży wartość Chryslera

Wartość rynkowa Chryslera zwiększyła się niemal pięciokrotnie w ciągu pierwszych 18 miesięcy zarządzania nim przez Fiata i prezesa Sergio Marchionne

Publikacja: 08.03.2011 14:51

Sergio Marchionne

Sergio Marchionne

Foto: Bloomberg

Chrysler Group LLC poinformował amerykańską komisję nadzoru giełdowego SEC, że w dniu 31 grudnia 2010 r. jego wartość wynosiła 4,8 mld dolarów. W czerwcu 2009 r., gdy zakończył proces sanacji i zrezygnował z ochrony przed wierzycielami był wart 996 mln dolarów.

Wtedy jego akcje ceniono po 1,66 dolarów, w końcu 2010 r. płacono po 7,95 dolarów.

Wzrostowi wartości rynkowej koncernu towarzyszyła zdecydowana poprawa sprzedaży samochodów w USA. W 2010 r. rynek zwiększył się o 11 proc., kończąc czteroletni okres spadków, który zmusił Chryslera i większego General Motors do drastycznej restrukturyzacji z pomocą państwa.

Wierzyciele Chryslera otrzymali 2 mld dolarów za rezygnację z roszczeń wobec koncernu na rzecz firmy powierniczej, która wspólnie ze związkiem United Auto Workers jest teraz właścicielem większościowego pakietu. Fiat ma 20 proc. i kieruje koncernem.

Dennis Virag z Automotive Consulting Group uważa za rozsądny awans Chryslera z 1 mld do 5 mld dolarów wartości, bo podobna zmiana nastąpiła w perspektywie gospodarczej i pozycji firm samochodowych. Analityk przewiduje, że w II półroczu wartość Chryslera może wzrosnąć do 7-8 mld dolarów dzięki kolejnym nowościom i dalszemu ożywieniu sprzedaży. W lutym wzrosła o 27 proc. Chrysler zyskał 13 proc.

Chrysler mas szansę awansować jeszcze bardziej, jeśli przekona konsumentów do jakości swych wyrobów.

Koncern prowadzi zaawansowane rozmowy z bankami w sprawie refinansowania około 7 mld dolarów, jakie musi zwrócić rządowi USA i Kanady. Porozumienie w tej sprawie utoruje drogę do pierwotnej oferty publicznej, dzięki której koncern wróci na rynek po raz pierwszy od 1998 r., gdy stał się własnością Daimlera.

Chrysler Group LLC poinformował amerykańską komisję nadzoru giełdowego SEC, że w dniu 31 grudnia 2010 r. jego wartość wynosiła 4,8 mld dolarów. W czerwcu 2009 r., gdy zakończył proces sanacji i zrezygnował z ochrony przed wierzycielami był wart 996 mln dolarów.

Wtedy jego akcje ceniono po 1,66 dolarów, w końcu 2010 r. płacono po 7,95 dolarów.

Pozostało 80% artykułu
Czym jeździć
Nowa Skoda Kodiaq. Liczą się konie mechaniczne czy design?
Tu i Teraz
Nowa Skoda Superb. Komfort w parze z technologią
Biznes
Amica chce wrócić do zysków. Nowa strategia producenta AGD
Biznes
Największe strachy małych przedsiębiorców. Czego się obawiają?
Biznes
Sztuczna inteligencja? Polskie firmy: Na razie podziękujemy