Ford zamyka fabryki w Australii

Do października 2016 r.amerykański gigant samochodowy Ford Motor wygasi produkcję swych aut w Australii, gdzie miał fabryki przez prawie 90 lat.

Publikacja: 23.05.2013 11:10

Około 1200 robotników  straci pracę w wyniku zamknięcia dwóch fabryk Forda w Australii. Koncern zapowiedział, że wygasi australijską produkcję do października 2016 r. Powód jest prosty-  straty zakładów na Antypodach,  które w ciągu ostatnich pięciu lat sięgnęły 580 mln dolarów amerykańskich m.in. w wyniku  wzmocnienia się dolara australijskiego.(W zeszłym roku jego kurs wzrósł o 29 proc. wobec  japońskiego jena)-Nasze koszty produkcji w Australii są dwukrotnie wyższe niż w Europie i prawie czterokrotnie większe  niż w Azji-tłumaczył Bob Graziano, prezes Ford Australia. Koncernu nie przekonały zeszłoroczne decyzje  władz Australii, które utworzyły wart 5,4 mld USD fundusz wsparcia dla przemysłu motoryzacyjnego , w tym 34 mln dol  dla Forda by utrzymał produkcję przynajmniej do 2016 r.

Media przypominają,że w zeszłym roku na ograniczenie produkcji  w Australii i zwolnienie 500 robotników zdecydowała się spółka-córka  General Motors.

Prezes Ford Australia, Bob Graziano potwierdził to i oświadczył, że produkcja  w Australii stała się dla Forda nieopłacalna w dłuższej perspektywie, bo koncern poniósł w ubiegłym roku stratę 141 mln dolarów, a w ostatnich 5 latach stracił 600 mln dolarów.

- Australijski przemysł miał do czynienia z trudnymi warunkami. W związku z tym zaprzestaniemy produkcji w październiku 2016. Około 1200 miejsc pracy w obu zakładach stanie się zbędne - powiedział. - Nie było łatwo podjąć tę decyzję, zdajemy sobie sprawę z jej skutków, ale nie ma po prostu sensu produkować w dłuższej perspektywie - dodał.

Ford Australia zatrudnia ok.3100 ludzi w obu fabrykach i w 5 biurach regionalnych.

Graziano poinformował także, że nazwa Falcon zostanie wycofana wraz z zaprzestaniem produkcji na miejscu tego samochodu. - Falcon był nieodłącznie związany z  Australią i tam powstawał. W ciągu następnych 3 lat zamierzamy produkować Falcona , Teritory i Falcona Ute.

Ford jest obecny w Australii od prawie 90 lat, w 1925 r. zaczął od produkcji Modelu T. Sprzedaż Falcona malała jednak w ostatniej dekadzie. W 2002 r. sprzedano 54 629 sedanów i kombi, w 2012 r. zaledwie 14 026, Falcona Ute - odpowiednio  17 883 i 5733. Popularnością cieszył się SUV Teritory wprowadzony w 2004 r. Wówczas sprzedano 13 583, w 2012 r. - 14 646 sztuk. W ubiegłym roku Ford wypuścił 37 tys. pojazdów.

Smutny dzień

Premier Julia Gillard stwierdziła, że to smutny  dzień dla pracowników Forda, którzy usłyszeli o utracie pacy w październiku 2016. Rząd zapewni pomoc w zatrudnieniu w najszerszej postaci. Lokalne społeczności dotknięte likwidacją otrzymają 40 mln dolarów, a  producenci podzespołów 10 mln.

- To nie tylko smutny dzień dla pracowników, ale bardzo poważnie smutny dzień dla branży samochodowej -  dodał krajowy sekretarz sekcji motoryzacji związku zawodowego AMWU.

Zamknięcie przez Forda fabryk w Australii świadczy o  wyzwaniach czekających ten kraj wraz ze słabnięciem boomu w branży wydobywczej. Decydenci polityczni mieli nadzieję, że inne sektory gospodarki, - przemysł, budownictwo i handel detaliczny ożywią się wypełniając powstałą lukę, ale nie dochodzi do tego.

Dolar australijski, który przez większość ostatnich 2 lat był niemal równy dolarowi amerykańskiemu,wzmocnił się w ostatnim tygodniu do 97 centów USA, co jeszcze bardziej utrudniło australijskim producentom konkurowanie  na świecie.

Dawny szef Forda, obecnie przewodniczący rady dyrektorów BHP Billiton, Jac Nasser  przewidział niedawno nieuchronny schyłek australijskiego przemysłu samochodowego, ostrzegając, że   zamknięcie przez jednego producenta może wywołać likwidację pozostałych fabryk General Motors i Toyoty.

Rząd Australii nadal wspiera producentów, bo chce utrzymać ten sektor i chronić miejsca pracy po zamknięciu w 2008 r. fabryk przez Mitsubishi Motors. Canberra obiecała 5,4 mld dolarów austr. dodatkowej pomocy producentom samochodów  do 2020 r.  Sektor ten zatrudnia ok.55 tys. ludzi, a zależy od niego dalsze 200 tys. miejsc pracy.

Mimo rządowej pomocy 215 mln dolarów Holden zapowiedział niedawno zmniejszenie zatrudnienia o 400 osób. Jego szef Mike Davereux stwierdził że zmieniające się warunki zaszkodziły produkcji pojazdów. A Holden wpompował w ciągu 12 lat 33 mld  dolarów w australijską  gospodarkę. Jest jednak gotów do rozmów z władzami

Około 1200 robotników  straci pracę w wyniku zamknięcia dwóch fabryk Forda w Australii. Koncern zapowiedział, że wygasi australijską produkcję do października 2016 r. Powód jest prosty-  straty zakładów na Antypodach,  które w ciągu ostatnich pięciu lat sięgnęły 580 mln dolarów amerykańskich m.in. w wyniku  wzmocnienia się dolara australijskiego.(W zeszłym roku jego kurs wzrósł o 29 proc. wobec  japońskiego jena)-Nasze koszty produkcji w Australii są dwukrotnie wyższe niż w Europie i prawie czterokrotnie większe  niż w Azji-tłumaczył Bob Graziano, prezes Ford Australia. Koncernu nie przekonały zeszłoroczne decyzje  władz Australii, które utworzyły wart 5,4 mld USD fundusz wsparcia dla przemysłu motoryzacyjnego , w tym 34 mln dol  dla Forda by utrzymał produkcję przynajmniej do 2016 r.

Pozostało 81% artykułu
KONFLIKTY ZBROJNE
Amerykańskie rakiety dalekiego zasięgu nie przyniosą przełomu
Biznes
Foxconn chce inwestować w Polsce. Tajwańska firma szuka okazji
Biznes
Amerykanie reagują na uszkodzenia podmorskich kabli internetowych
Biznes
Polska AI podbiła Dolinę Krzemową
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Biznes
Polska Moc Biznesu: w centrum uwagi tematy społeczne i bezpieczeństwo