"W górnictwie węgla kamiennego każdy górnik pracujący pod ziemią ma zabezpieczoną pracę, bo są naturalne odejścia na emeryturę (...). Dostosowanie ilości ludzi do wydobycia nie wymaga dodatkowych zwolnień związanych z wydobyciem węgla bezpośrednio pod ziemią" - powiedział wiceminister, odpowiedzialny w resorcie gospodarki za sprawy górnictwa.
Wskazał, że przygotowywany obecnie program restrukturyzacji Kompanii Węglowej zakłada łączenie ze sobą, a nie likwidację kopalń. Zastrzegł, że decyzje w tej sprawie nie zostały jeszcze podjęte. Zarząd KW nie przewiduje jednak zamykania kopalń - zapewnił.
W Kompanii nie są planowane zwolnienia pracowników, natomiast redukcja zatrudnienia ma być osiągnięta w drodze naturalnych odejść górników na emerytury (rocznie z uprawnień emerytalnych w KW korzysta kilka tysięcy osób). Przyjmowani do pracy będą absolwenci szkół i uczelni górniczych - do 2020 r. w sumie kilka tysięcy osób.
Zatrudnienie na powierzchni - jak podał wiceminister - w tym roku było w Kompanii zmniejszane w drodze programu dobrowolnych odejść; odchodzący otrzymywali nawet 80 tys. zł. Z tego pakietu skorzystało 457 osób, a łącznie od 2011 r. w ramach takich programów odeszło 845 pracowników powierzchni.
"Długofalowa strategia spółki przewiduje utrzymanie miejsc pracy, dotrzymywanie porozumień ze stroną społeczną dotyczących gwarancji zatrudnienia, biorąc pod uwagę naturalną rotację stanowisk. KW zamierza utrzymać dotychczasowe porozumienia dotyczące przyjęć absolwentów (...) dla zapewnienia ciągłości operacyjnej zgodnie z normami obłożenia miejsc pracy" - wskazał wiceminister.