Akcje Tesli zyskały podczas wtorkowej sesji 4,6 proc. na giełdzie Nasdaq. Do tej zwyżki doszło pomimo tego, że spółka ogłosiła raczej słabe wyniki. Inwestorów bardzo ucieszyła jednak zapowiedź jej prezesa Elona Muska, że będzie mniej czasu poświęcał kierowaniu Departamentem Efektywności Rządowej (DOGE). Od maja Musk ma pracować tam jeden lub dwa dni w tygodniu. Inwestorzy liczą więc, że najbogatszy człowiek świata będzie poświęcał znacznie więcej uwagi zarządzaniu Teslą.
Czytaj więcej
Moim marzeniem jest zniesienie ceł między Unią Europejską i stworzenie strefy wolnego handlu nad...
Na telekonferencji z inwestorami Musk powiedział, że prowadzone przez DOGE prace zmierzające do uporządkowania finansów rządu „są w większości zakończone”. Stwierdził, że będzie wykonywał jedynie krytyczną pracę w tej agencji. - Będę to robił tak długo, jak prezydent będzie chciał abym to robił i jak długo będzie to przydatne – zapowiedział Musk.
Praca Muska jako „specjalnego pracownika rządowego” i tak miała swój limit czasowy, wynoszący 130 dni i mający się skończyć 30 maja 2025 r. Sam DOGE (nie będący rządowym resortem, a jedynie specjalną agencją doradczą) miał zakończyć swoją pracę do 4 lipca 2026 r., czyli do 250 rocznicy ogłoszenia deklaracji niepodległości USA.
Czytaj więcej
Elon Musk zapowiedział, że znacząco zmniejszy ilość czasu poświęcanego pracy dla administracji Do...