Materiał promocyjny
P&G ma ponad 180 lat historii — co łączy dzisiejszego globalnego giganta z firmą założoną w roku koronacji Królowej Wiktorii?
Uluc Ayik: Dzisiaj, podobnie jak w momencie powstania firmy, nasza praca zaczyna się od konsumentów, ich potrzeb i oczekiwań. W dokumencie określającym cele i zasady firmy mówimy, że chcemy dostarczać produkty świetnej jakości, które poprawiają jakość życia ich użytkowników. Na początku były to jedynie mydło oraz świece. Dzisiaj jesteśmy obecni na 5 kontynentach, działamy w 10 globalnych kategoriach produktów, miliardy konsumentów używają naszych marek każdego dnia, ale nasza obietnica pozostaje niezmienna.
Jak w 2025 roku rozumieć i zaspokajać zmieniające się potrzeby klientów?
Zaczynamy od bycia blisko tych, którzy mogą sięgnąć po nasze produkty. Dzięki temu lepiej rozumiemy zadania, które stoją przed nimi każdego dnia, a także to, jak nasi klienci podejmują decyzje zakupowe i czego szukają w sklepach. Odwiedzamy konsumentów w ich domach, aby lepiej rozumieć, jak używają naszych produktów, robimy z nimi zakupy, aby zrozumieć ich nawyki zakupowe i to, czym kierują się wybierając produkty. Wykorzystujemy też najnowsze technologie, AI i analizę danych, aby móc szybciej i precyzyjniej reagować na stale zmieniające się potrzeby konsumentów. Jesteśmy również na bieżąco z tym, z jakich mediów korzystają i jakich treści szukają. Ciągle inwestujemy w innowacje: w produkty, opakowania i procesy produkcyjne, aby mieć pewność, że konsumenci mogą polegać na naszych markach. Współpracujemy również z instytucjami naukowymi, laboratoriami badawczymi i środowiskiem akademickim, by opracowywać technologie, które sprawią, że korzystanie z naszych produktów będzie coraz lepsze.
Wszyscy mówią dzisiaj o pokoleniu Z. Jak wyglądają ci najmłodsi konsumenci z waszego punktu widzenia?
Młodzi konsumenci oczekują rozwiązań lepszych i dla siebie, i dla świata – szukają produktów, które zapewniają zrównoważony rozwój, z poszanowaniem środowiska naturalnego, ale bez kompromisów w zakresie wydajności czy wartości. W odpowiedzi na te oczekiwania powstają takie produkty jak kapsułki Ariel, które zapewniają doskonałe czyszczenie pranej odzieży nawet w krótkich cyklach i niskich temperaturach – z perspektywy konsumentów oznacza to mniejsze zużycie wody i energii elektrycznej, czyli dwie możliwości oszczędzania, a także mniejszy wpływ na środowisko.
Życie w Europie zmieniło się znacząco w ciągu ostatnich kilku lat. Jak ewoluowały w tym kontekście potrzeby konsumentów?
Technologia cyfrowa jest coraz bardziej obecna w naszym życiu – weźmy choćby smartfony, które stały się naszymi osobistymi komputerami. Konsumenci oczekują takich samych możliwości także od naszych produktów. Stąd elektryczna szczoteczka Oral-B czy Braun Silk-Expert Pro – zaawansowane produkty dające profesjonalną jakość czyszczenia zębów czy depilacji we własnym domu. Technologia cyfrowa plus aplikacja na smartfon sprawiają, że w warunkach domowych możemy przeprowadzić zabieg, jak w salonie kosmetycznym. Takie produkty zachwycają konsumentów, ale także budują kategorie produktów i cieszą naszych partnerów handlowych.
Jak komunikować konsumentom innowacje? Jakich innowacji od was oczekują?
Przede wszystkim oczekują, że produkty, których używają, będą nadążać za ich stylem życia i ułatwiać codzienne obowiązki przy jednoczesnym dbaniu o planetę. Wykonując rutynowe zadania chcą korzystać z technologii cyfrowych. Dlatego Ariel musi być odpowiedni dla tkanin, z których obecnie szyte są ubrania, Oral-B musi dawać większą kontrolę nad jakością szczotkowania, a produkty do mycia naczyń Fairy mają działać w krótkim cyklu i w zimnej wodzie. Klienci oczekują również, że informacje o produktach, których używają, będą tam, gdzie ich szukają. Chcą też, by marki mówiły ich językiem i żyły ich życiem – jeśli jesteś świeżo upieczonym rodzicem, szukasz informacji o produktach dla dzieci i opinii innych rodziców. Technologie cyfrowe pozwalają nam dotrzeć do mam i ojców, bez bombardowania informacjami tych, którzy nie są zainteresowani produktami dla dzieci. Jeśli natomiast pasjonujesz się grami komputerowymi chcesz, aby twoja marka dzieliła tę pasję z tobą, tak jak to robi Gillette.
Przedstawiając strategię biznesową, liderzy P&G często używają pojęcia pięciu wektorów sukcesu. Czym są owe wektory i jak mają wpływ na strategiczne inicjatywy P&G w Europie Środkowej?
Zidentyfikowaliśmy kilka czynników, które mają największy wpływ na doświadczenia, jakie konsumenci wynoszą z kontaktu z naszymi markami i które znacząco wpływają na sukces naszego biznesu, zarówno w Europie Środkowej, jak i globalnie. Po pierwsze, to świetne produkty, które bardzo dobrze radzą sobie z zadaniami, którymi na co dzień zajmują się konsumenci – od perfekcyjnego mycia naczyń z Fairy po pieluszki Pampers, które sprawiają, że rodzice mogą być pewni, iż pieluszka nie przecieknie, a skóra dziecka będzie sucha przez całą noc, od gładkiego, łatwego golenia z Gillette po Ariel, który sprawia, że ubrania będą nieskazitelnie czyste. Po drugie – to opakowanie produktu: łatwe do zauważenia w sklepie, wygodne w użyciu, chroniące jakość produktu wewnątrz, ale także łatwe do utylizacji, z minimalnym wpływem na środowisko. Kolejna kwestia to dotarcie z informacją o naszych markach do konsumentów, tak, by je znali i wiedzieli, jak mogą one im pomóc w codziennych obowiązkach; by były to marki, które mówią ich językiem i żyją ich życiem; marki, z którymi mogą nawiązać dialog w mediach, których używają. Kolejna kwestia to łatwość robienia zakupów – dzięki temu, że produkty są dobrze widoczne na półce sklepowej, zorganizowane na niej w taki sposób, aby ich znalezienie było intuicyjne, z odpowiednią ilością informacji do podjęcia decyzji zakupowej. W każdym rodzaju sklepu, zarówno w handlu tradycyjnym, jak i internetowym. I na koniec – także to, że użycie naszego produktu będzie wartościowym doświadczeniem, bo włosy będą zdrowe i lśniące dzięki Pantene; pieluszki Pampers zadbają o nieprzerwany sen dziecka przez całą noc; a produkty Always zadbają o to, żeby kobieta mogła czuć się pewnie i świeżo.
Nasi klienci oczekują, że produkty, których używają, będą nadążać za ich stylem życia i ułatwiać codzienne obowiązki przy jednoczesnym dbaniu o planetę – mówi Uluc Ayik.
Czy może pan podać przykład sukcesu rynkowego, który odnieśliście dzięki wykorzystaniu wspomnianych wektorów?
Weźmy elektryczną szczoteczkę do zębów Oral-B. Dzięki zastosowanym rozwiązaniom technicznym zapewnia ona doskonałe czyszczenie zębów, pomaga je chronić, a dzięki temu także poprawiać ogólny stan zdrowia. W ten sposób możemy pomóc konsumentom poprawić codzienne nawyki takie jak odpowiedni czas szczotkowania czy odpowiedni nacisk szczoteczki, w czym pomocna jest też specjalna aplikacja w telefonie. Zadbaliśmy też o estetykę i wygodę używania naszych szczoteczek, a także o to, żeby można było je znaleźć tam, gdzie szukają ich nasi klienci – w tradycyjnych sklepach stacjonarnych oraz w sklepach internetowych. Do tego dochodzi komunikacja dostarczająca ważnych informacji i pomagająca w pełni wykorzystać ten produkt. Dzięki takim działaniom coraz więcej osób w Polsce korzysta ze szczoteczek elektrycznych, a Oral-B staje się elementem codziennej pielęgnacji zdrowia zębów.
Jakie są kluczowe wyzwania dla branży w nadchodzących latach?
Największym jest dotrzymywanie kroku zmianom stylu życia konsumentów, a także dostrzeganie na czas ich potrzeb i oczekiwań. Bez tego nie będziemy mogli tworzyć świetnych produktów, łatwych w znalezieniu tam, gdzie nasi konsumenci robią zakupy. Musimy też umieć porozumiewać się z użytkownikami ich językiem i sprawiać, że za każdym razem, kiedy sięgną po nasze produkty, będą zadowoleni z tego doświadczenia: dzięki Arielowi plamy znikną przy pierwszym praniu, nawet w niskiej temperaturze, naczynia umyte Fairy nawet w krótkim cyklu będą czyste i lśniące, a dziecko obudzi się suche po całonocnym śnie dzięki pieluszce Pampers. Wszystko to tworzy wyjątkową wartość dla konsumentów dzień po dniu.
Materiał promocyjny