Japonia i Chiny porozumiały się w sprawie elektrowni jądrowej i owoców morza

Porozumienie Japonia-Chiny o zaprzestaniu zrzucania do oceanu wody z elektrowni jądrowej w Fukuszimie ułatwiło decyzję Pekinu o stopniowym wznowieniu importu japońskich ryb i skorupiaków.

Publikacja: 22.09.2024 15:54

Japonia i Chiny porozumiały się w sprawie elektrowni jądrowej i owoców morza

Foto: AFP

Zgodnie z nowymi ustaleniami, Japonia utworzy długoterminowy międzynarodowy mechanizm monitorujący, pozwoli też udziałowcom pobierać niezależnie próbki wody i badać je. — Wyraziliśmy naszą gotowość dodatkowego monitorowania wody używanej (do chłodzenia reaktorów). Chiny z kolei zaczną znosić ograniczenia w imporcie japońskich produktów morza i będą stale zwiększać import produktów spełniających chińskie normy. Chińskie kryteria wobec japońskich produktów nie dotyczą tylko jednego kraju, mają zastosowanie do całego importu — powiedział dziennikarzom w Tokio premier Fumio Kishida.

Przed ogłoszeniem chińskiego zakazu Coiny były największym rynkiem japońskiego eksportu owoców morza. Zakaz ten sprawił, że w I półroczu 2024 r. japoński eksport płodów rolnych, leśnych, ryb i skorupiaków zmalał pierwszy raz od 2020 r. — odnotował Reuter.

Czytaj więcej

UE i Chiny bez porozumienia w sprawie cła na chińskie e-auta. Ale stronom zależy

Mao Ning z biura prasowego chińskiego MSZ wyjaśniła, że to porozumienie nie oznacza natychmiastowego wznowienia importu, a władze w Pekinie są w dalszym ciągu przeciwne zrzucaniu do oceanu wody z elektrowni jądrowej. — Przeprowadzimy konsultacje techniczne ze stroną japońską i stopniowo wznowimy import japońskich owoców morza — powiedziała.

Nie wiadomo zatem, kiedy chińskie ograniczenia zostaną zniesione, ani jakie kroki należy podjąć, aby do tego doszło — stwierdził Hiroyuki Manazu z japońskiego MSZ. Japonia twierdzi, że zrzucana woda jest bezpieczna, odnotowała też opinię MAEA, że wpływ ten wody na ludzi i środowisko jest do pominięcia.. Wiedeńska agencja przyjęła z zadowoleniem osiągnięte porozumienie japońsko-chińskie.

Japonia zaczęła w sierpniu 2023 zrzucać do Oceanu Spokojnego część z 1,3 mln ton wody z układu chłodzącego elektrownię Daiichi w Fukuszimie, poważnie uszkodzonej przez tsunami i trzęsienie ziemi w 2011 r. To procedura przewidziana na kilkadziesiąt lat, do początku lat 50.

Władze Chin uznały tę decyzję za egoistyczną i nieodpowiedzialną, która nie uwzględniła interesu społeczności międzynarodowej. Zdaniem Pekinu, Japonia potraktowała ocean niczym ściek. Chiny wstrzymały wtedy cały japoński import produktów morza, który w 2022 r. przekroczył wartość 460 mln euro. Oficjalne stanowisko Chin nie zmieniło się.

Zgodnie z nowymi ustaleniami, Japonia utworzy długoterminowy międzynarodowy mechanizm monitorujący, pozwoli też udziałowcom pobierać niezależnie próbki wody i badać je. — Wyraziliśmy naszą gotowość dodatkowego monitorowania wody używanej (do chłodzenia reaktorów). Chiny z kolei zaczną znosić ograniczenia w imporcie japońskich produktów morza i będą stale zwiększać import produktów spełniających chińskie normy. Chińskie kryteria wobec japońskich produktów nie dotyczą tylko jednego kraju, mają zastosowanie do całego importu — powiedział dziennikarzom w Tokio premier Fumio Kishida.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Qualcomm chce przejąć Intela. To może być największa technologiczna fuzja od lat
Biznes
Poczta Polska pomaga powodzianom. Przyspieszyła dostarczanie emerytur
Biznes
Polska firma zbrojeniowa sprzeda Korei Południowej tysiące dronów kamikadze
Biznes
Najnowszy iPhone już dostępny w Rosji. Klienci sięgną głęboko do kieszeni
Materiał Promocyjny
Zarządzenie samochodami w firmie to złożony proces
Biznes
Dyplomacja półprzewodnikowa. Tajwan broni się przed komunistycznym sąsiadem