Banki centralne, w tym Narodowy Bank Polski, przeprowadziły cykl podwyżek stóp procentowych, czego skutkiem musiało być schłodzenie światowej gospodarki. W tym kontekście prognozy na 2024 r. napawają nas umiarkowanym optymizmem. Inflacja okazała się uparta, ale stopniowo odpuszcza.
Spadająca inflacja w USA i Unii Europejskiej oraz bardzo niska inflacja, a nawet deflacja w Azji, daje perspektywę na obniżki stóp procentowych – analitycy przewidują, że przełom może nastąpić w połowie 2024 r. Uczestnicy rynku kapitałowego patrzą na te prognozy z nadzieją, co przekłada się na wzrost indeksów. Światowym liderem w tym zakresie jest warszawska giełda – nasz WIG20 urósł mniej więcej jedną trzecią rok do roku, pozostawiając w tyle wiele indeksów rozwiniętych rynków kapitałowych. Tę falę optymizmu próbują wykorzystać debiutanci. Oczekujemy chwili, gdy na warszawskim parkiecie pojawi się Murapol – największe IPO od dwóch lat, a koleżanki i koledzy z innych giełd sygnalizują większe zainteresowanie rynkiem pierwotnym.
Na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie nasze nadzieje budzą nie tylko prognozy na kolejny rok, ale też historyczne rekordy, z jakimi indeksy kończą 2023 r. To z jednej strony pochodna globalnej poprawy nastrojów inwestorów, którzy przewidują miękkie lądowanie gospodarki, ale także efekt umacniania się złotego oraz zmiany postrzegania Polski przez zagranicznych inwestorów. Zainteresowanie naszymi aktywami jest bardzo wysokie.
Silne podstawy do optymizmu
Polska gospodarka, a w tym warszawska giełda, przeszły przez wyzwania ostatnich lat obronną ręką. PKB Polski w porównaniu z ostatnim kwartałem sprzed pandemii rośnie najszybciej w Europie. Nasz rozwój ma mocne oparcie w stabilnej sytuacji makroekonomicznej. Według raportu Komisji Europejskiej za 2022 r. w naszym kraju zidentyfikowano tylko jedną nierównowagę makroekonomiczną (nadmierny wzrost jednostkowych kosztów pracy, zidentyfikowany także w 15 innych państwach UE) na 14 mierzonych wskaźników. To absolutna europejska czołówka.
Mamy dodatni wzrost gospodarczy, spadającą inflację i bardzo niskie bezrobocie. W kontekście problemów gospodarek niektórych krajów UE czy Chin nasz to wyjątkowo atrakcyjny rynek – wielu analityków uważa, że wśród tzw. non-core markets Polska może być w przyszłym roku jedną z gwiazd. Mimo wyzwań geopolitycznych i ekonomicznych nasza giełda utrzymuje silną pozycję w Europie. Cały czas jesteśmy w pierwszej piątce, a teraz nawet w pierwszej trójce najbardziej płynnych giełd Europy. Spośród rynków rozwiniętych mamy największy udział inwestora indywidualnego.