Deep Tech CEE Summit 2023: zrozumienie specyfiki startupów deep tech przez inwestorów oraz odpowiednie relacje z ich twórcami kluczem do udanych inwestycji

Deep Tech CEE Summit, wydarzenie promujące najbardziej innowacyjne rozwiązania technologiczne i jednoczące środowisko zaangażowane w rozwój deep techów w regionie Europy Środkowej i Wschodniej, po raz kolejny odbyło się w Warszawie.

Publikacja: 04.12.2023 09:00

Deep Tech CEE Summit 2023: zrozumienie specyfiki startupów deep tech przez inwestorów oraz odpowiednie relacje z ich twórcami kluczem do udanych inwestycji

"Rzeczpospolita" jest patronem medialnym wydarzenia

Wnioski zebrane przez panelistów i uczestników przedsięwzięcia wyraźnie pokazują, że odpowiednia wiedza oraz zrozumienie specyfiki inwestowania w startupy oparte na rozwiązaniach naukowych i wysokotechnologicznej inżynierii będą siłą napędową rozwoju środowiska deep techowego w naszym regionie.

Warszawa to niekwestionowany lider Polski i regionu CEE pod względem miejsca przyjaznego startupom, jak i kreowania rozwiązań deep tech. Ponadto samo miasto może pochwalić się imponującą liczbą 1 218 jednostek badawczo-rozwojowych, które mają potencjał do wykreowania kolejnych wysoko innowacyjnych projektów. Szacuje się, że aż 30% polskich startupów oraz 40% polskich firm zajmujących się sztuczną inteligencją ma tu swoją siedzibę. Wszystko to potwierdza, że Warszawa odgrywa ważną rolę jako centrum innowacji i kreowania rozwiązań deep tech, tym razem przyciągając inwestorów i twórców przełomowych technologii na Deep Tech CEE Summit 2023.

- Kluczem do budowania globalnie wizerunku regionalnego lidera oraz moderatora działań w obszarze deep tech w regionie Europy Środkowej i Wschodniej nie jest promowanie Polski jako najlepszego kraju w regionie czy też pokazywania w czym jesteśmy lepsi od innych 20+ krajów rozwijających się. W mojej opinii powinniśmy kreować inicjatywy, przedsięwzięcia i działania wnoszące wartość dla wielu lub wszystkich krajów regionu, w tym dla Polski, łącząc je przy tym z Europą Zachodnią, USA, Kanadą czy też dużymi krajami na innych kontynentach. Trzeba budować partnerskie relacje i dostarczać wartość startupom, inwestorom i firmą z całego regionu, które są gotowe na ponadnarodową współpracę, poszukiwanie inwestycji i technologii w regionie, wspieranie inicjatyw regionalnych i globalnych oraz promując jaką wartość mogą przez to uzyskać poszczególni uczestnicy ekosystemu. Zadaniem liderów powinno być wspieranie mniejszych Partnerów, dzielenie się wiedzą oraz budowanie synergii, przy jednoczesnym pokazywaniu wkładu i potencjału wielu Partnerów. Co z tego, że jesteśmy mocni w regionie, skoro w wielu miejscach jako kraj czy region CEE nie jesteśmy widoczni nawet w średniej lidze. Czas to zmienić i wykreować globalnie rozpoznawalną Dolinę Deep Techów - od Estonii, przez Polskę i Węgry, aż po Bałkany i Azerbejdżan! - powiedział Sławomir Olejnik, CEO & founder Deep Tech CEE Summit oraz Fundacji Polska Innowacyjna.

Jednym z najczęstszych tematów pojawiających się w dyskusjach na wydarzeniu była potrzeba znalezienia równowagi pomiędzy długim czasem rozwoju deep techów a chęcią szybkiego pozyskania zwrotu z inwestycji. Deep techy, czyli przedsięwzięcia oparte na zaawansowanych technologiach, wyróżniają się potrzebą znacznie dłuższego czasu na badania, rozwój i wdrożenie. W przeciwieństwie do bardziej efemerycznych startupów, które często stawiają na szybkie wprowadzenie produktu na rynek, deep techy angażują się w głębokie badania naukowe i eksperymenty, co prowadzi do długotrwałego procesu tworzenia technologii. Ta różnica w podejściu ma swoje konsekwencje.

- Mimo turbulencji na rynku venture capital, startupy deeptechowe w Polsce jawią się jako światełko w tunelu. W ostatnim kwartale, co trzecia złotówka od inwestorów trafiła do tej branży. Tylko sektor półprzewodników odnotował dwukrotny wzrost. Jest to dowód na niezachwianą wiarę w umiejetności naukowców i inżynierów, którzy przekształcają wieloletnie badania w komercyjne technologie, często z biznesowym wsparciem od zaufanych inwestorów i ekspertów. - mówi Jacek Błoński, Partner w Aper Ventures inwestujący w hardware i deep tech.

Zaletą głębokiej technologii jest tworzenie innowacyjnych rozwiązań o dużym potencjale i trwałym wpływie na różne dziedziny życia. Jednakże, właśnie z powodu skomplikowanego procesu rozwoju, inwestorzy muszą być gotowi zainwestować znacznie więcej czasu i środków, zanim zobaczą zwroty z inwestycji. To stanowi wyzwanie, zwłaszcza w dzisiejszym środowisku biznesowym, gdzie oczekuje się szybkich zysków.

- Może stać cała giełda amerykańska, ale przedsięwzięcia deeptechowe i najbardziej zaawansowane technologicznie będą się stale rozwijać. Spółki rosną i dostarczają kapitału inwestorom, ale prawdziwy wzrost dokonuje się konkretnie wśród tych, które zajmują się przełomowymi rozwiązaniami. To trend, który widać już od kilku lat – powiedział Marian Popinigis, właściciel funduszu N50, doświadczony inwestor i przedsiębiorca.

Inwestycje w deep tech nie tylko otwierają drzwi do innowacyjnych technologii, ale stanowią też skuteczną strategię dywersyfikacji portfela inwestycyjnego. Dzięki temu inwestorzy mogą rozszerzyć zakres aktywów, minimalizując jednocześnie ryzyko związane z koncentracją inwestycji w określonych sektorach czy branżach. Jest to jednak spore wyzwanie dla inwestorów, którzy nie zawsze posiadają wiedzę pozwalającą im realnie ocenić ryzyko związane z zaangażowaniem się w rozwój danego deep techu.

- Nie jest łatwo być inwestorem deep techowej spółki, bo trzeba po prostu zaufać wynikom badań naukowych – komentował Marek Dietl, CEO warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych. – Dlatego to niezwykle ważne, żeby osoby prezentujące swój pomysł wyrażały się w logiczny, uporządkowany sposób. Mózg ludzki jest zorganizowany w taki sposób, że im mniej wiemy na dany temat, tym bardziej chcemy usłyszeć spójną historię, która z nim koresponduje.

Naturalną konsekwencją dyskusji było podjęcie tematu optymalnej relacji między inwestorami a innowatorami. Jako kluczowe dla relacji biznesu ze startupami wskazano dobrze przygotowany deck, znajomość potrzeb klienta oraz personalizowaną ofertę współpracy. Podkreślano, że inwestorzy powinni bardziej polegać na zaufaniu wobec deep techów, zamiast narzucać nadmierną kontrolę nad ich działaniami. Wskazywano również, że zaufanie pozwoli na sprawniejszy rozwój zaawansowanych technologii, umożliwiając innowatorom większą swobodę w eksperymentach i badaniach.

- Często opracowywane projekty przerastają jedno przedsiębiorstwo i trzeba wierzyć, że pomysł wypali, a efekty tej technologii wyjdą poza przedsiębiorstwo. Mówię o tworzeniu nowej branży bądź transformacji tego, co już istnieje. Ta wiara i wzmocnienie polskiej nauki to podstawa rozwoju deep techów – powiedziała Olga Czerwińska, VP & CSO Sygnis S.A.

Jednocześnie zauważono, że innowatorzy powinni bardziej zwracać uwagę na aspekty biznesowe swoich przedsięwzięć. Zamiast skupiać się wyłącznie na aspektach naukowych, powinni również brać pod uwagę strategie rynkowe i modele biznesowe, a przede wszystkim – możliwość skalowalności swoich projektów. Integracja myślenia biznesowego z naukowym może przyspieszyć komercjalizację technologii oraz zwiększyć atrakcyjność dla inwestorów, co przyczyni się do bardziej optymalnego rozwoju deep techów.

- Podstawowy problem w Polsce i regionie CEE polega na tym, że naukowcy chcą działać głównie dla nauki. W badaniach aplikacyjnych często nie myślą o komercjalizacji, biznesie, nie myślą o tym systemie. Nie musimy się niczego wstydzić, bo mamy bardzo utalentowanych ludzi i bogata infrastrukturę, deep tech tworzy się na wielu uczelniach i instytucjach. To, co możemy zrobić, to zmieniać mentalność naukowców i pokazywać im, że badania aplikacyjne nie powinny istnieć tylko dla samej nauki – jej głównym celem jest zaimplementowanie nowych rozwiązań i technologii na rynek, w tym do biznesu – mówił Marcin Kraska, wiceprezes Sieci Badawczej Łukasiewicz.

- Od strony wiedzy fundamentalnej i nauk podstawowych, polscy inżynierowie reprezentują najwyższy, światowy poziom. Efektywność wdrożeń będzie wyższa, jeśli odpowiednio na wczesnym etapie projekt zostanie skonsultowany z rynkiem i przemysłem. Twórcy deeptechów potrzebują otwartości ze strony przemysłu i mentoringu w procesie budowania nowego produktu lub usługi. Właśnie takie środowisko do współpracy z innowatorami tworzymy w Boryszewie. Dzięki tej zmianie efekty będą widoczne wcześniej niż za 10 lat - dodał Mikołaj Budzanowski, wiceprezes ds. Rozwoju w Boryszew S.A.

Na dyskusji podczas wydarzenia zaznaczono, że zdobywanie publicznych grantów czasem wymaga już istniejącego wsparcia inwestorów, podczas gdy innym razem inwestorzy są zainteresowani projektami, które już pozyskały granty. Dywersyfikacja źródeł finansowania może okazać się kluczowa dla skutecznego rozwijania zaawansowanych technologii, stąd na wydarzeniu przedstawiano różne możliwości wsparcia deep techów, między innymi te pochodzące ze specjalnych funduszy przeznaczonych na ich rozwój.

- W naszym regionie mamy do czynienia z ogromną liczbą talentów, przed którymi stoi dużo możliwości. Chcemy się upewnić, że wszyscy innowatorzy działający w obszarze deep tech wiedzą o istnieniu naszych programów wsparcia – dodała Cristina Riesen, członek zarządu European Innovation Council.

"Rzeczpospolita" jest patronem medialnym wydarzenia

"Rzeczpospolita" jest patronem medialnym wydarzenia

Wnioski zebrane przez panelistów i uczestników przedsięwzięcia wyraźnie pokazują, że odpowiednia wiedza oraz zrozumienie specyfiki inwestowania w startupy oparte na rozwiązaniach naukowych i wysokotechnologicznej inżynierii będą siłą napędową rozwoju środowiska deep techowego w naszym regionie.

Pozostało 97% artykułu
Biznes
Polska Moc Biznesu: w centrum uwagi tematy społeczne i bezpieczeństwo
Biznes
Zyski z nielegalnego hazardu w Polsce zasilają francuski budżet? Branża alarmuje
Materiał Promocyjny
Kongres Polska Moc Biznesu 2024: kreowanie przyszłości społeczno-gospodarczej
Biznes
Domy po 1 euro na Sardynii. Wioska celuje w zawiedzionych wynikami wyborów w USA
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Biznes
Litwa inwestuje w zbrojeniówkę. Będzie więcej pocisków dla artylerii