Domy po 1 euro na Sardynii. Wioska celuje w zawiedzionych wynikami wyborów w USA

Wioska na włoskiej Sardynii chce przyciągnąć nowych mieszkańców. Po wyborach prezydenckich w USA stawia na Amerykanów rozczarowanych wynikiem głosowania. Domy można kupić już za 1 euro.

Publikacja: 21.11.2024 13:02

Wioska na Sardynii chce przyciągnąć Amerykanów

Wioska na Sardynii chce przyciągnąć Amerykanów

Foto: Igor Tichonow / Adobe Stock

Ollolai to niewielka miejscowość na Sardynii, której populacja znacznie spadła – w ciągu ostatnich kilku lat do 1150 osób. Rocznie rodzi się tam mało dzieci, a wiele rodzin wyjechało, by szukać lepszych możliwości i pracy. Władzom zależy jednak na tym, by Ollolai tętniło życiem. Od lat starają się tak uatrakcyjnić to miejsce, by napłynęli do niego nowi mieszkańcy i udało się ożywić gospodarkę.

Swoją szansę włoska wioska widzi w rozczarowaniu, jakie wielu Amerykanów odczuwa po ogłoszeniu wyników ostatnich wyborów prezydenckich w USA. Uruchomiono nawet specjalną stronę internetową, na której można znaleźć informacje o ofercie sprzedaży domów. 

Domy na Sardynii za 1 euro: Burmistrz liczy na mieszkańców USA

„Czy męczy cię globalna polityka? Szukasz bardziej zróżnicowanego stylu życia i nowych możliwości? Czas zacząć tworzyć swoją europejską ucieczkę do oszałamiającego raju Sardynii” – możemy przeczytać na stronie internetowej reklamującej Ollolai.

Aktualnie dostępne są trzy rodzaje nieruchomości:

  • darmowe domy tymczasowe dla wybranych;
  • domy za 1 euro, które wymagają remontu;
  • gotowe do zamieszkania domy w cenie do 100 tys. euro.

Wkrótce zdjęcia i plany tych nieruchomości mają pojawić się na stronie.

Czytaj więcej

Po wygranej Trumpa Amerykanie chcą opuszczać USA. Szukają stabilnych rządów, niższych kosztów życia, lepszej opieki medycznej

W rozmowie z CNN burmistrz Francesco Columbu przyznał, że serwis powstał specjalnie po to, by przyciągnąć Amerykanów po wyborach prezydenckich. Podkreślił, że uwielbia Stany Zjednoczone i liczy na to, że to właśnie ich mieszkańcy pomogą w ożywieniu małej miejscowości na Sardynii.

Azyl dla niezadowolonych z wyników wyborów w USA

Burmistrz Ollolai podkreśla, że choć strona internetowa dostępna jest dla wszystkich, to obywatele USA będą faworyzowani i wybierani chętniej niż obywatele innych krajów. Teraz jest jego zdaniem na to najlepszy czas.

– Nie możemy oczywiście zakazać ludziom z innych krajów możliwości aplikowania, ale Amerykanie mają przyspieszoną procedurę. Stawiamy na nich, by pomogli nam odnowić wioskę, są naszym asem w rękawie, Oczywiście nie możemy konkretnie wymienić nazwiska prezydenta USA, który właśnie został wybrany, ale wszyscy wiemy, że jest tym, przez którego wielu Amerykanów chce uciec i opuścić kraj – powiedział Columbu.

Według informacji podanych przez burmistrza strona już otrzymała około 38 tys. zapytań, głównie ze Stanów Zjednoczonych.

Ollolai to niewielka miejscowość na Sardynii, której populacja znacznie spadła – w ciągu ostatnich kilku lat do 1150 osób. Rocznie rodzi się tam mało dzieci, a wiele rodzin wyjechało, by szukać lepszych możliwości i pracy. Władzom zależy jednak na tym, by Ollolai tętniło życiem. Od lat starają się tak uatrakcyjnić to miejsce, by napłynęli do niego nowi mieszkańcy i udało się ożywić gospodarkę.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Biznes
Ostatni bal na Titanicu? Chudy rosyjski Nowy Rok
Biznes
Święta spędzane w Polsce coraz popularniejsze wśród zagranicznych turystów
Biznes
Największe zamówienie w historii polskiej zbrojeniówki. Do HSW trafi 17 mld zł
Biznes
Polskie firmy wchodzą na rynek USA. Czy wprowadzenie ceł im zaszkodzi?
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Biznes
5G – przepis na rozwój twojej firmy i miejscowości
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku