„Wybielają” akcenty pracowników call center. „To walka z dyskryminacją”

Krytycy aplikacji zmieniającej akcent pracowników call center w czasie rzeczywistym uważają, że to krok w złym kierunku i dyskryminacja. Twórcy uważają, że wręcz przeciwnie.

Publikacja: 26.08.2022 18:18

„Wybielają” akcenty pracowników call center. „To walka z dyskryminacją”

Foto: Adobe Stock

Firma Sanas, startup z Doliny Krzemowej, stworzył aplikację, która zmienia akcent pracowników centrów telefonicznych w czasie rzeczywistym w trakcie rozmowy. W demonstracjach produktu można posłuchać, jak akcent za jednym kliknięciem myszki zmienia się np. z południowo-azjatyckiego na „lekko robotyczny amerykański”. Według twórców aplikacji to olbrzymie ułatwienie w komunikacji między pracownikami call centers a klientami. Jednak nie wszystkim się to podoba.

Twórców aplikacji oskarża się o „wybielanie” akcentów, tak że wszyscy pracownicy brzmią, jak „biali”. W USA, gdzie rasizm jest olbrzymim problemem, a równocześnie walka z rasizmem przybiera formy niemal niezwykle wręcz drobiazgowe, to poważne oskarżenie.

Czytaj więcej

Startupy Rosjan wyrzucone z USA. Niektórzy inwestorzy zagraniczni poszli dalej

Ashleigh Ainsley z organizacji Color in Tech uważa, że produkt Sanas to krok w złym kierunku.

- Czy powinniśmy po prostu zmienić kolor skóry ludzi, ponieważ niektórzy mogą go nie lubić, bo są rasistami? Nie możemy iść w tym kierunku. Musimy budować tolerancję – twierdzi Ainsley w wypowiedzi cytowanej przez BBC.

- Problem jest z ludźmi, którzy uważają, że dopuszczalne jest atakowanie pracowników call center, a nie z ludźmi, którzy mają akcent – dodała Ainsley.

Sharath Keshava Narayana, współzałożyciel Sanas, odrzucił oskarżenie, że jego firma chce zmienić „pracowników call center w brzmiących biało i amerykańsko bez względu na kraj pochodzenia”. Narayana podkreślił, że wszyscy założyciele firmy są imigrantami, a narzędzie do zmiany akcentu zostało zainspirowane doświadczeniami jednego z nich, którzy w trakcie studiów stracił pracę w centrum telefonicznym z powodu swojego akcentu.

- Czy świat powinien być lepszym miejscem? Oczywiście. Czy świat powinien mieć więcej akceptacji dla różnorodności i akcentów? Oczywiście, że tak. Ale centra telefoniczne istnieją od 45 lat i każdego dnia ich pracownicy są dyskryminowani przy każdym połączeniu – stwierdził Nayarana.

Faktem jest, że pracownicy centrów telefonicznych zgłaszają dyskryminację z powodu akcentu. Wielu z nich twierdzi, że oczekuje się od nich mówienia z amerykańskim, „białym” akcentem. Dziennikarka BBC z Delhi, Shalu Yadav, która pracowała w trzech różnych centrach telefonicznych w trakcie studiów twierdzi, że pracodawcy oczekiwali od niej uczenia się amerykańskiej kultury i używania amerykańskiego akcentu.

Pracownicy centrów telefonicznych pytani przez BBC o opinię, uważają, że technologia Sanas jest dobrym pomysłem. Ich zdaniem pozwoli na uniknięcie „nadużyć”. Zwracają jednak uwagę, że branża odchodzi już od preferowania akcentów z USA na rzecz „neutralnych”.

Technologii Sanas używa obecnie około 1000 osób z Filipinach i Indiach. Według firmy korporacje, które testowały lub używają tej technologii stosują ją głównie do użytku wewnętrznego, by poprawić komunikację między zespołami z różnych krajów lub, jak w przypadku Indii, z różnych części kraju (różnice w akcencie między północną a południową częścią Indii są duże).

Startup twierdzi, że celem jego technologii jest właśnie poprawa komunikacji wszędzie tam, gdzie akcent może stanowić barierę.

Biznes
Ciemne chmury nad amerykańską zbrojeniówką. Wykorzystają to firmy z Europy?
Biznes
Liczne biznesy Dmitrija Miedwiediewa. Gigantyczna posiadłość ukryta nad Wołgą
Biznes
Zespół Brzoski będzie działał do końca maja. Po 100 dniach zakończy pracę
Biznes
Rozszerzona Odpowiedzialność Producenta: do KPRM trafiła ocena skutków regulacji
Biznes
Inpost przejmuje brytyjską spółkę. Meloni w Białym Domu oczarowuje Trumpa