W piątek późnym wieczorem, ale w terminie wskazanym wcześniej, podległe Ministerstwu Cyfryzacji Centrum Projektów Polska Cyfrowa (CPPC) ogłosiło największy w nowej perspektywie finansowej 2014–2020 konkurs dla operatorów budujących sieci szybkiego dostępu do internetu.
Do wzięcia są 3 mld zł, które mają pomóc Polsce sprostać wymaganiom Europejskiej Agendy Cyfrowej. Zakłada ona, że w 2020 r. mieszkańcy kraju będą w zasięgu sieci dostępu do internetu z minimum 30 Mb/s, a połowa będzie mogła korzystać z łączy 100 Mb/s i szybszych.
Ponad 75 tys. błędów?
CPPC wraz z ogłoszeniem o konkursie opublikowało w piątek tylko część informacji istotnych dla przedsiębiorców planujących inwestycje z udziałem funduszy unijnych. Zabrakło takich danych, jak tzw. zobowiązania pokryciowe i maksymalna dotacja dla obszaru, na którym inwestor chciałby budować czy modernizować sieć. Powód?
– Po tym, gdy ogłosiliśmy pełną listę adresową miejsc, które chcemy objąć wsparciem, mali i średni przedsiębiorcy wpadli w popłoch – mówi „Rzeczpospolitej" Wanda Buk, dyrektor CPPC. – Od 16 września zadeklarowano, że nasza lista zawiera ponad 75 tys. adresów, w których istnieje już sieć o wymaganych standardach lub przewidziano ją we własnych planach inwestycyjnych przedsiębiorców.
Weryfikacją zgłoszeń zajął się w piątek Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE), który przygotowuje mapy pod przyszłe inwestycje wspierane pieniędzmi publicznymi.