Taki wniosek wypływa z kazachsko-polskiego „Okrągłego Stołu" poświęconego tegorocznym wynikom współpracy pomiędzy Polską i Kazachstanem. - Ostatnie dwa lata naszej współpracy były intensywne m.in. ze względu na wizytę prezydenta Nursułtana Nazarbajewa w 2016 r. w Polsce i prezydenta Andrzeja Dudy w 2017 r. w Kazachstanie – mówi Margułan Baimukhan, ambasador Kazachstanu w Polsce. I wskazuje na wymierne sukcesy w stosunkach pomiędzy oboma krajami, do których zalicza bardzo aktywny udział Polski w światowej wystawie EXPO 2017 (odbyła się w Astanie, EXPO odwiedziło 4,5 mln gości, w tym 306 tys. pawilon polski), zniesienie wiz wjazdowych do Kazachstanu dla obywateli Polski, co nastąpiło od 1 stycznia 2017 r. oraz uruchomienie bezpośredniego połączenia lotniczego PLL LOT na linii Warszawa-Astana (od 29 maja 2017 r.). Ten ostatni fakt zaowocował m.in. tym, że w 2017 r. o 26 proc. wzrosła liczba Kazachów przyjeżdżających do Polski.
- LOT otworzył Azję, nie tylko Kazachstan, ale i inne kraje Azji Centralnej – uważa Dariusz Wojtal, wiceprezes Polskiej Izby Turystyki (POT).
- Nie byłoby tego połączenia gdyby nie wola współpracy pomiędzy prezydentami obu krajów, ale oczywiście to ostatecznie biznes. Ważne jest jednak, aby liderzy Europy Środkowej i Azji Centralnej mieli stałe bezpośrednie połączenie lotnicze – mówi Rafał Milczarski, prezes PLL LOT. Szef polskiego narodowego przewoźnika informuje, że aktualnie trwają rozmowy z Air Astaną, aby w systemie biletowym LOT-u dostępne były możliwości zakupu biletów na dalsze kierunki w Azji.
Odnosząc się do przyszłości połączenia Milczarski przyznaje, że zimą jest gorzej z obłożeniem samolotów. - Ale liczę na rozwój aktywności gospodarczej i turystycznej. Tym bardziej, że Warszawa staje się hubem – dodaje prezes PLL LOT.
- Niewątpliwie współpraca przy EXPO była wzorowa. Z punktu widzenia przedsiębiorców nie do przecenienia była też wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w Astanie. A jednym z największych sukcesów w br. było właśnie uruchomienie połączenia na linii Warszawa-Astana - wtóruje Piotr Guzowski, prezes Polsko-Kazachstańskiej Izby Przemysłowo-Handlowej, która wkrótce będzie obchodziła dziesięciolecie istnienia. - Dla wielu Polaków, w tym przedsiębiorców, połączenie to otworzyło Kazachstan. Teraz bez przesiadek w Kijowie, Moskwie czy Frankfurcie w pięć godzin można dolecieć do Astany. Wielki gest to także ruch bezwizowy – dodaje Guzowski. Przypomina też, że Polska właśnie na wystawie EXPO w Astanie po raz pierwszy od 1936 r. otrzymała złote wyróżnienie za design dla polskiego pawilonu, a otwarcie zakładu firmy Selena w stolicy Kazachstanu to pierwsza inwestycja w tym regionie i w strefie ekonomicznej. Andrzej Stefański, komisarz sekcji polskiej Międzynarodowej Wystawy EXPO przypomina z kolei, że polska Polpharma jest liderem rynku farmaceutycznego w Kazachstanie.