100 lat temu Philips na dobre rozgościł się w Polsce. Na czym wówczas polegała wasza obecność?
Michał Grzybowski: W 1921 roku pojawił się pierwszy dystrybutor w Polsce – firma braci Borkowskich. W 1922 roku otworzyliśmy pierwszą fabrykę lamp. Produkowaliśmy również radia czy urządzenia rentgenowskie. W 1930 roku prezydent Ignacy Mościcki wspólnie z ówczesnym prezesem i założycielem Antonem Philipsem otworzyli kolejną fabrykę w Warszawie. Losy Philipsa splatały się z historią Polski, łącznie z dramatem II wojny światowej, podczas której pracownicy Philipsa zapisali piękną kartę ruchu oporu. Fabryki przeszły pod zarząd niemiecki, ale toczyły się tam działania skierowane przeciw okupantowi.
Teraz jedną z głównych specjalizacji Philipsa są urządzenia medyczne. Stąd wspólny konkurs z „Rzeczpospolitą" pod hasłem „100 lat innowacji medycznych w Polsce".
To niesamowity moment w dziejach Philipsa. Mocno zmieniliśmy profil swojej działalności. Dziś Philips to lider w zakresie nowych technologii medycznych. Konkurs, o którym mowa, ma przypomnieć nam wszystkim o najważniejszych medycznych innowacjach ostatniego stulecia. Chcielibyśmy uhonorować wybitne osobistości czy instytucje, które zarówno w ostatnich 100 latach, jak i dziś przyczyniły się rozwoju medycyny, a przecież Polska może poszczycić się innowacjami na skalę międzynarodową.
Rzeczywiście, w ciągu ostatnich 100 lat sporo innowacji w dziedzinie ochrony zdrowia zostało wypracowanych w Polsce. Kapituła miała trudny wybór. Wyniki konkursu poznamy na początku października przy okazji otwarcia centrum dydaktyczno-naukowego w Zabrzu. Jaka jest rola Philipsa w jego powstaniu?