Inwestorami są liderzy swoich branż – węglowy SUEK, metalurgiczny Metalloinvest, nawozowy Uralkalij, Zjednoczona Kompania Zbożowa i portowy operator Globalports. Wiceminister transportu Andriej Niedosiekow mówił Reutersowi, że w projekcie uczestniczy jeszcze szósty inwestor, ale nie podał, o kogo chodzi. Prawdopodobnie jest to któryś z koncernów paliwowych.
Port powstanie na półwyspie Tuzła. Projekt jest częścią programu federalnego "Rozwój transportowego systemu Rosji". Daje mu to szybsze procedury i udział państwa w inwestycji w kwocie nie większej niż 55 mld rubli (prawie 2 mld dol.). Według Igora Fiejdina, szefa państwowej agencji Rostransportmodernizacja, budowa ruszy w 2013 r. i zakończy się w 2018 r.
Moc przeładunkowa nowego portu ma sięgnąć 100 mln ton rocznie. Dla porównania, największy obecnie w kraju port w Noworosyjsku (także nad Morzem Czarnym) może przeładowywać ok. 70 mln t rocznie.
Inne największe porty Rosji to St. Petersburg (Bałtyk), Murmańsk (Morze Barentsa), Nachodka (Morze Japońskie) i Tuapse (Morze Czarne).
Ten ostatni to zarazem największy terminal paliwowy kraju. W tym roku państwo sprzedało 25 proc. jego udziałów za ok. 60 mln dol.