Zarząd Opla zatwierdza likwidację Bochum

Członkowie kierownictwa General Motors zasiadający we władzach Opla zebrali się w środę dla zatwierdzenia pierwszego od kilkudziesięciu lat zamknięcia fabryki w Niemczech

Publikacja: 17.04.2013 15:51

Zarząd Opla zatwierdza likwidację Bochum

Foto: Bloomberg

W ramach kompleksowego planu ożywienia Opel zakończy do końca 2014 r.  produkcję modelu Zafira w zakładzie  w Bochum istniejącym od 50 lat. Decyzja ta spowoduje likwidację 3 tys. miejsc pracy, ale zamknięcie tej fabryki jest kluczowym elementem strategii firmy osiągnięcia rentowności najwcześniej w 2015 r. po (wtedy) 15 kolejnych latach strat GM w Europie.

Decyzja ta wywołała rzadko spotykany publiczny podział w związkach zawodowych, po wielu miesiącach trudnych negocjacji.  Działacze związkowi z Bochum, dawnego górniczego ośrodka w zagłębiu Ruhry przeżywającego gorsze lata,  uważają, że ich koledzy w 3 inncyh fabrykach Opla zbyt chętnie zgodzili się na poświęcenie ich zakładu, aby ratować swoje.

Rada pracownicza w Bochum zakładając, że GM nie podejmie tak niezwykłej i kosztownej decyzji o przeniesieniu produkcji i oprzyrządowania do Zafiry przed 2017 r., sprzeciwiła się kompromisowi, który pozwoliłby utrzymać zakład do końca życiowego cyklu tego modelu.

- General Motors mówił, ze chce zachować najwyżej 1200 pracowników, ale nie ma niczego konkretnego w  tej sprawie. Nigdy nie złożył wiążącej oferty, więc cała nasza załoga miała nadzieję, że dotrzyma swojej części zobowiązania - oświadczył Rainer Einenkel z rady, zasiadajacy także we władzach Opla.

Szefowie trzech innych rad pracowniczych, którzy podpisali już umowy chroniące ich załogi przed redukcjami, znaleźli się teraz w niezręcznej sytuacji, bo Einenkel z Bochum popierał ich, a  tymczasem oni zdystansowali się wobec niego publicznie.

- Przedstawiciele związków w zarządzie będą głosować przeciwko zamknięciu, nawet jeśli Einenkel ni ma tam wielu przyjaciół. Moim zdaniem będzie to dobry pomysł na wysłanie sygnału, nie sadzę , by związkowcy wstrzymali się od głosu, bo to byłaby zbyt wielka obraza dla pracowników z Bochum -  stwierdził przedstawiciel Opla znający temat.

Nawet jeśli związkowcy zagłosują przeciwko, to plan zostanie i tak przyjęty, o ile poprą go pozostali członkowie zarządu, jak sie oczekuje.

Jego decyzja będzie oznaczać, że zakład Opla   w Ruesselsheim skorzysta na nieszczęściu Bochum, bo ma przejąć na ostatnie dwa lata produkcję Zafiry. - Gdyby podjęto decyzję o  przeniesieniu tej produkcji w 2015-16 r. do innej niemieckiej fabryki, to myślę,  że jej załoga sprzeciwiłaby się temu na znak solidarności z Bochum - dodał Einenkel.

W ramach kompleksowego planu ożywienia Opel zakończy do końca 2014 r.  produkcję modelu Zafira w zakładzie  w Bochum istniejącym od 50 lat. Decyzja ta spowoduje likwidację 3 tys. miejsc pracy, ale zamknięcie tej fabryki jest kluczowym elementem strategii firmy osiągnięcia rentowności najwcześniej w 2015 r. po (wtedy) 15 kolejnych latach strat GM w Europie.

Decyzja ta wywołała rzadko spotykany publiczny podział w związkach zawodowych, po wielu miesiącach trudnych negocjacji.  Działacze związkowi z Bochum, dawnego górniczego ośrodka w zagłębiu Ruhry przeżywającego gorsze lata,  uważają, że ich koledzy w 3 inncyh fabrykach Opla zbyt chętnie zgodzili się na poświęcenie ich zakładu, aby ratować swoje.

Biznes
Firmy chcą inwestować w nowe technologie
Biznes
Jest nowa szefowa Polskiej Agencji Kosmicznej
Biznes
Blackout w Hiszpanii i Portugalii. Ekonomiści popierają podatek katastralny
Biznes
Świat zbroi się przerażająco szybko. Największe wydatki od zimnej wojny
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Materiał Promocyjny
Odkurzacz albo setki złotych premii. Promocje w banku Citi Handlowy