TP Sp. z o.o. Firma do projektów specjalnych

Choć najstarsza polska marka telekomunikacyjna zniknęła z billboardów, to nadal jest pod ochroną. Właściciel – Orange Polska – wiąże z nią plany.

Publikacja: 17.02.2014 13:59

Marka pod ochroną

Marka pod ochroną

Foto: Rzeczpospolita

Orange Polska, spółka powstała głównie z połączenia Telekomunikacji Polskiej i PTK Centertel, utworzyła w grudniu nowy podmiot o kapitale 5 tys. zł i nazwie Telekomunikacja Polska Sp. z o.o.

– Orange Polska utworzyła spółkę przede wszystkim, by chronić nazwę Telekomunikacja Polska, z powodu obaw przed próbami wykorzystania jej do nieuczciwych praktyk rynkowych – informuje Wojciech Jabczyński, rzecznik telekomu, zapytany o powód powołania tej firmy.

Ze sprawozdań finansowych Orange Polska nie wynika, czy wykorzystywana przez telekom przez 20 lat marka Telekomunikacja Polska (zrezygnowano z niej w 2012 r.) ma jeszcze – zdaniem firmy i audytorów – wartość. Ostatnią wzmiankę na ten temat można znaleźć w sprawozdaniach francuskiego Orange, właściciela Orange Polska. W połowie 2011 r. marka została wyceniona na 200 mln euro i o tyle też podniosła wartość majątku globalnej grupy.

Nowa spółka, nosząca dawną nazwę, ma inne zadania niż ochrona brandu. – Będzie wykorzystywana do projektów specjalnych, zależnie od potrzeb Orange Polska – mówi Wojciech Jabczyński.

O jakiego typu projekty specjalne może chodzić – nie zdradza.

Warto w tym kontekście przypomnieć, że prezentując na początku 2013 r. strategię na kolejne lata, zarząd telekomunikacyjnej grupy poinformował, że będzie analizować różne opcje dalszego postępowania z siecią stacjonarną.

Maciej Witucki, były prezes Orange Polska, brał pod uwagę zarówno oddanie zarządzania siecią zewnętrznej firmie, jak i utworzenie joint venture z innymi operatorami (m.in. sieciami kablowymi), korzystającymi ze stacjonarnej sieci dawnego monopolisty. W obu przypadkach można by teraz wykorzystać nowy podmiot.

Francuski Orange, inwestor strategiczny polskiej firmy, badał, czy możliwa jest sprzedaż stacjonarnej części telekomu. Taka operacja miała okazać się jednak trudna w realizacji m.in. ze względu na regulacyjne obowiązki ciążące na potencjalnie sprzedawanych aktywach.

Na styku rząd – biznes nadal, przynajmniej w sferze pomysłów, prawdopodobne jest utworzenie hurtowej sieci stacjonarnej, do której dostęp mieliby wszyscy chętni operatorzy świadczący usługi detaliczne. Zdaniem Netii sieć mogłaby powstać tylko w drodze renacjonalizacji infrastruktury należącej dziś do prywatnych firm, takich jak Orange czy właśnie Netia.

Przynajmniej częściowo pomysł ten przyczyniłby się do ożywienia inwestycji w łącza szybkiego szerokopasmowego dostępu do internetu, które są konieczne, aby Polska sprostała wymogom tzw. Europejskiej Agendy Cyfrowej. Zgodnie z nią, do 2020 r. wszyscy mieszkańcy Unii mają korzystać z internetu o prędkości minimum 30 Mb/s.

W realizacji założeń pomóc ma rządowy Narodowy Plan Szerokopasmowy (NPS). Resort administracji i cyfryzacji zamówił w styczniu ekspertyzy sposobu, w jaki państwo może wspierać podmioty prywatne uczestniczące w realizacji założeń NPS. Operatorów interesuje każda tego typu inicjatywa.

Orange Polska, spółka powstała głównie z połączenia Telekomunikacji Polskiej i PTK Centertel, utworzyła w grudniu nowy podmiot o kapitale 5 tys. zł i nazwie Telekomunikacja Polska Sp. z o.o.

– Orange Polska utworzyła spółkę przede wszystkim, by chronić nazwę Telekomunikacja Polska, z powodu obaw przed próbami wykorzystania jej do nieuczciwych praktyk rynkowych – informuje Wojciech Jabczyński, rzecznik telekomu, zapytany o powód powołania tej firmy.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Biznes
Gdzie wyrzucić karton po mleku? Nie wszyscy znają dobrą odpowiedź
Biznes
Uczelnie chronią zagranicznych studentów. „Zatrudnijcie adwokata, nie opuszczajcie USA”
Biznes
Chiny zbliżają się do UE. Rekord na GPW. Ukrainie grozi niewypłacalność
Biznes
Unia Europejska nie wycofuje się z ESG
Biznes
Trwa konkurs dziennikarski „Voice Impact Award”