Tradycyjne modele traciły na atrakcyjności w USA, bo utrzymujące się od dawna niskie ceny paliw płynnych zachęcały do kupowania furgonetek i pojazdów terenowych. To zmusiło producentów tradycyjnych sedanów i hatchbacków do zwiększania zachęt, co odbiło się na zyskach. — Odwrót od limuzyn na korzyść SUV wywołał presję na cenę tych pierwszych — wyjaśnił szef pionu finansowego, Friedrich Eichiner.
Grupa z Monachium zmniejszyła więc w I kwartale zysk operacyjny EBIT o 2,5 proc. do 2,46 mld euro, analitycy liczyli na 2,48 mld, mimo zwiększenia sprzedaży samochodów o 11,2 proc. BMW straciła na kursie brytyjskiego funta i chińskiego juana do euro, także na mniejszej sprzedaży w Chinach (tylko +11,2 proc. wobec 36,4 proc. Mercedesa) i w Stanach. W całym rok BMW spodziewa się trzycyfrowego w milionach euro zysku operacyjnego z kursów walutowych i cen surowców.