Stopy procentowe wkrótce w dół. Ile oszczędzą spłacający kredyty?

Być może już w maju spadną stopy procentowe. Ekonomiści mówią, ile zaoszczędzą kredytobiorcy.

Publikacja: 07.04.2025 04:53

Prezes NBP Adam Glapiński

Prezes NBP Adam Glapiński

Foto: Bloomberg

Po tym, jak prezes Narodowego Banku Polskiego nagle zmienił swoją retorykę, Rada Polityki Pieniężnej może po raz pierwszy od niemal dwóch lat ściąć koszty pożyczania. I to już w maju. Łącznie do końca roku główna stopa procentowa może spaść – zdaniem ekonomistów – do 5 proc. lub nawet 4,75 proc. z obecnych 5,75 proc.

Prezes NBP Adam Glapiński zmienia retorykę w sprawie stóp procentowych

To pokłosie nagłego zwrotu akcji w wykonaniu Adama Glapińskiego, prezesa NBP. O ile wcześniej prezes prezentował mocno jastrzębie nastawienie (i optował za obniżką stóp dopiero w 2026 r.), o tyle w miniony czwartek przedstawił się jako „gołąb na czele gołębi”. I zapowiedział cięcia już w najbliższym czasie.

– Zmiana retoryki prezesa Glapińskiego to świetna wiadomość dla kredytobiorców – komentuje Maciej Kikta, główny analityk Expander Advisors. – Nie jest tajemnicą, że jego opinia ma konkretne przełożenie na decyzje podejmowane przez RPP – mówi. Kikta wylicza, że każda zmiana stóp procentowych przekłada się na zmianę wysokości rat kredytów (tych ze zmienną stopą procentową). – A te wciąż są dosyć wysokie, dużo wyższe niż przed pandemią. Jeśli rzeczywiście w tym roku dojdzie do ich obniżki o łącznie 1 punkt procentowy, to rata przeciętnego kredytu w wysokości ok. 450 tys. zł spadnie z okolic 3 tys. zł do 2711 złotych. A to już konkretna suma zostająca co miesiąc w portfelu lub umożliwiająca nadpłacanie rat – szacuje analityk.

– Na obniżkę stóp już w maju szczególnie mocno liczą zapewne osoby, które zaciągały kredyty w czasie pandemii, gdy stopy procentowe były rekordowo niskie – zauważa też Jarosław Sadowski, dyrektor departamentu analiz portalu Rankomat.pl.

Niższe koszty pożyczania to także dobra informacja dla tych, którzy dopiero planują kupić mieszkanie. Obecnie średnie oprocentowanie nowych kredytów hipotecznych to ok. 7,5 proc., a na koniec roku mogłoby to być przykładowo 6,5 proc.

Lokaty pójdą w dół

A to nie koniec obniżek. Ekonomiści zwracają uwagę na słowa prezesa Glapińskiego, iż docelowo w przyszłym roku (gdyby proces dezinflacji przebiegał zgodnie z planem) główna stopa NBP mogłaby znaleźć się w okolicach 3,5 proc. – Z tak łagodnym nastawieniem RPP wzrosły szanse na głębsze cięcia – komentują analitycy ING Banku Śląskiego.

Szybkie obniżki stóp to z kolei zła informacja dla oszczędzających. Banki z pewnością będą szybko obniżały oprocentowanie lokat. Na depozytach terminowych można zyskać odsetki średnio na poziomie ok. 4 proc. To niezbyt dużo, ale za jakiś czas może to być tylko 2–3 proc.

Po tym, jak prezes Narodowego Banku Polskiego nagle zmienił swoją retorykę, Rada Polityki Pieniężnej może po raz pierwszy od niemal dwóch lat ściąć koszty pożyczania. I to już w maju. Łącznie do końca roku główna stopa procentowa może spaść – zdaniem ekonomistów – do 5 proc. lub nawet 4,75 proc. z obecnych 5,75 proc.

Prezes NBP Adam Glapiński zmienia retorykę w sprawie stóp procentowych

Pozostało jeszcze 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
Kogo nie cieszą obniżki stóp procentowych? Część kredytobiorców ma duży problem
Banki
WIBOR leci w dół. O ile mogą spaść raty kredytów mieszkaniowych?
Banki
Alior zarobił mniej niż oczekiwano. Analitycy zaskoczeni
Banki
Były prezes Pekao nie dostał absolutorium od nowych władz
Banki
Kolejny bardzo dobry, choć nie rekordowy, kwartał dla banków