Prezes największego banku w USA przeprasza za przekleństwa. Ale pracownicy i tak mają wrócić do biur

Jamie Dimon przeprasza za użycie „szczególnie pikantnego” języka w odniesieniu do zasad pracy zdalnej, po tym jak zajął się coraz bardziej kontrowersyjnym problemem dla pracowników i pracodawców w całych Stanach Zjednoczonych. Nie zamierza jednak zrezygnować z żądania od pracowników JPMorgan Chase powrotu do biura – informuje CNN.

Publikacja: 25.02.2025 17:19

Jamie Dimon nie wierzy w pracę zdalną

Jamie Dimon nie wierzy w pracę zdalną

Foto: Bloomberg

Prezes największego banku w Stanach Zjednoczonych powiedział w poniedziałek CNBC, że był sfrustrowany, gdy pracownik w ratuszu w Columbus w stanie Ohio dwa tygodnie temu zapytał o petycję podpisaną przez ponad 1000 pracowników banku, w której domagano się, aby firma utrzymała hybrydowy model pracy. W odpowiedzi na pytanie Dimon powiedział: „Nie marnuj na to czasu. Nie obchodzi mnie, ile osób podpisze tę p…ą petycję”. Nagranie tej wypowiedzi pojawiło się na stronie agencji Reutera. „Nie wciskaj mi kitu, że ‘praca z domu w piątek’ działa” - dodał.

Czytaj więcej

Co można stracić przez przymus powrotu do biur

Prezes JPMorgan Chase przeprasza

Jamie Dimon wyjaśnił w poniedziałek CNBC, że czasami jest zbyt emocjonalny na spotkaniach miejskich, ale przyznał: „Nigdy nie powinienem przeklinać, nigdy. … I nie powinienem się wściekać i tak dalej”.

Mimo to Dimon zapowiedział, że jest zdecydowany wymagać od większości pracowników pracy w biurze w pełnym wymiarze godzin. A jeśli pracownikom się to nie podoba, mogą znaleźć taką pracę, która pozwala na pracę hybrydową. „Powinni uszanować fakt, że firma zdecyduje, co jest dobre dla klientów, firmy itp., a nie dla jednostki” — powiedział Dimon w CNBC. Dimon powiedział, że nie sprzeciwia się pracy zdalnej w ogóle — ale jej nie lubi.

Firmy kończą z praca zdalną

Nowe zasady banku wymagające powrotu do biura rozgniewały wielu pracowników, którzy przenieśli się daleko od swoich biur podczas pandemii lub osiągnęli lepszą równowagę między życiem zawodowym a prywatnym pracując z domu. Jednak coraz większa liczba firm — Amazon, JPMorgan Chase, Disney i wiele innych — nakazuje pracownikom powrót do biura w pełnym wymiarze godzin, bez wyjątków. Także Dimon mówi, że obstaje przy swoim. „Jest petycja” — powiedział Dimon CNBC. „I pracownicy mają prawo tak się czuć. Ale my się nie zmienimy. Wracamy do biura” - dodał.

Czytaj więcej

Pracodawcy walczą o powrót do biur. I na razie wygrywają

Rząd USA także każe pracownikom federalnym na powrót do biura, a Elon Musk i Departament Efektywności Rządowej wprowadzają te zasady w życie. Pracownicy agencji federalnych mają znów pracować w biurach pięć dni w tygodniu albo stracą pracę. Według CNN jest to część planu administracji Trumpa na pozbycie się części pracowników, którzy niezadowoleni z nowych zasad sami odejdą. To z kolei zaoszczędzi administracji rządowej pieniędzy, które musiałaby wypłacić zwalnianym z powodu likwidacji stanowisk w ramach programów oszczędnościowych Trumpa.

Prezes największego banku w Stanach Zjednoczonych powiedział w poniedziałek CNBC, że był sfrustrowany, gdy pracownik w ratuszu w Columbus w stanie Ohio dwa tygodnie temu zapytał o petycję podpisaną przez ponad 1000 pracowników banku, w której domagano się, aby firma utrzymała hybrydowy model pracy. W odpowiedzi na pytanie Dimon powiedział: „Nie marnuj na to czasu. Nie obchodzi mnie, ile osób podpisze tę p…ą petycję”. Nagranie tej wypowiedzi pojawiło się na stronie agencji Reutera. „Nie wciskaj mi kitu, że ‘praca z domu w piątek’ działa” - dodał.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
„Zmanipulowana” narracja w sprawie sankcji kredytu darmowego. ZBP ostrzega
Banki
Polacy pożyczyli na mieszkania 85 mld zł w 2024 r. Czy w tym roku będzie więcej?
Banki
Duży azjatycki bank tnie 4000 stanowisk. Sztuczna inteligencja zastąpi ludzi
Banki
Czy banki są gotowe na przełom Donalda Tuska?
Banki
Nick Leeson 30 lat temu zrujnował Barings Bank. Co go teraz martwi?