Panie Prezesie, poprzednia ekipa rządowa lubiła wypychać wydatki poza budżet realizując je w zewnętrznych funduszach. Wehikułem był BGK. Jakie jest Pański stosunek do takiej polityki?
W tej chwili jako Bank Gospodarstwa Krajowego obsługujemy 19 funduszy.
Tak, policzyłem dokładnie 19.
Tak, było 20 i jeden z nich uległ likwidacji, ale on był praktycznie niewykorzystywany. To oznacza, że zarządzamy funduszami, o których decyduje administracja państwowa. Trzeba zwrócić uwagę na to, że część z tych funduszy ma możliwość zaciągania zobowiązań z gwarancją Skarbu Państwa, czyli w rezultacie obciąża w ostatecznym rachunku budżet państwa. Podsumowując, fundusze są ważnym mechanizmem realizacji zadań państwa, choć nie są ujęte bezpośrednio w budżecie. Mają swoje regulacje ustawowe. Natomiast, co ważne, w ostatnim czasie wspólnym wysiłkiem z Ministerstwem Finansów i właściwymi ministerstwami zwiększyliśmy transparentność związaną z planowaniem i wykorzystaniem środków z funduszy. Co kwartał publikujemy dane o realizacji zadań, dostępnych środkach i stanie zadłużenia tych funduszy.
Czy dzisiaj rządzący odnoszą się do tego zjawiska negatywnie, neutralnie, czy zamierzają kontynuować tego typu formy finansowania wydatków państwa?
Mógłbym z doświadczenia ostatnich miesięcy powiedzieć, że jest część funduszy, które są funduszami niejako schyłkowymi. Nie należy sądzić, że będą rozwijały się, czy zwiększały zakres zadań. Klasycznym przykładem jest Fundusz Przeciwdziałania COVID-19. Jednakże w ciężar tego funduszu w poprzednich latach zostały zaciągnięte liczne zobowiązania: promesy kredytowe na rzecz samorządów związane z zadaniami realizowanymi w ramach Polskiego Ładu, a szczególnie Programu Inwestycji Strategicznych. Płatności z tego tytułu będą się uaktywniały w przyszłych latach. Samorządy dostały promesy, wobec tego ten fundusz będzie musiał pozyskiwać finansowanie dłużne, żeby sfinansować wcześniej zaciągnięte zobowiązania. W tym zakresie będziemy go obsługiwać poprzez zobowiązania dłużne, chyba że będą podjęte inne decyzje. Podsumowując, był to fundusz stworzony do przeciwdziałania negatywnym skutkom pandemii. Miał służyć finansowaniu przedsiębiorców, zakupów medycznych, ale posłużył też finansowaniu nakładów inwestycyjnych w samorządach. Skutki związane z jego zadłużeniem będą ujawniać się jeszcze w następnych latach. To jest pierwsza część funduszy.
Które będą wygaszane?
W tej chwili trwa analiza dotycząca stanu ich wykorzystania. Być może dojdzie do pewnej konsolidacji. Te prace odbywają się w Ministerstwie Finansów. Natomiast trzeba powiedzieć o funduszu, który w tej chwili odgrywa bardzo ważną rolę: Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych.
Do niego zaraz przyjdziemy. Ale najpierw proszę odpowiedzieć na pytanie szersze. Ile długu zamierzacie wyemitować w 2025 roku w poszczególnych funduszach? Czy to jest policzone?
Tak – plany finansowe funduszy - jak wspomniałem – są publicznie dostępne. Trzeba jednak zastrzec, że emisje obligacji na rzecz tych funduszy są zabezpieczone gwarancją Skarbu Państwa. Te wartości są policzone. Nasze plany emisyjne związane z obsługą tych funduszy w 2025 r. sięgają 42,4 miliarda zł: Fundusz covidowy - 26 mld zł, Fundusz Pomocy – 8,3 mld zł, Krajowy Fundusz Drogowy – 8,1 mld zł. W przypadku Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych plan finansowy nie określa wprost wartości emisji obligacji, będzie ona wynikową rzeczywistego zapotrzebowania i dostępności finansowania kredytowego, w szczególności kredytów rządowych i gwarancji instytucji wspierających eksport w krajach dostawców.