Testy odporności stały się w Europie i w USA rutynowym zabiegiem kontrolnym po globalnym kryzysie finansowym z 2008 r., gdy rządy musiały korzystać z pieniędzy podatników na ratowanie niektórych niedokapitalizowanych banków. Są przeprowadzane okresowo w ramach nadzoru, który potwierdza, że banki mogą w dalszym ciągu wspierać gospodarkę również w okresach napięć.
Europejski Urząd Bankowy poinformował, że ostatni test dotyczył 70 banków, o 20 więcej niż w 2021 r., w tym 57 banków w strefie euro, które podlegają nadzorowi Europejskiego Banku Centralnego, reprezentujących ok. 75 proc. kapitału bankowego w Unii — odnotował Reuter.