Aktualizacja: 14.11.2024 05:46 Publikacja: 20.12.2022 09:45
Foto: AFP
Nikkei 225, indeks giełdy tokijskiej stracił podczas wtorkowej sesji 2,5 proc. Do tej przeceny doszło mimo wzrostu cen akcji japońskich instytucji finansowych. Papiery Mitsubishi UFJ Financial Group rosły o nawet 9,6 proc., a Sumitomo Mitsui Financial Group zyskiwały 7 proc. Jen umacniał się o 3 proc. wobec dolara. Za 1 USD płacono we wtorek rano 132,7 jenów, czyli najmniej od trzech miesięcy. Rentowność japońskich obligacji dziesięcioletnich skoczyła do 0,46 proc.
Bank Japonii wyjaśnił, że zmiany w polityce kontroli krzywej rentowności mają na celu „poprawę funkcjonowania rynku obligacji”. Utrzymał on swoją główną stopę procentową na poziomie minus 0,1 proc. Zwiększył za to plan skupu obligacji na pierwszy kwartał do 9 bln jenów miesięcznie.
Rośnie presja na szefową Banku Rosji. Kreml, który co trzeci rubel wydaje na swoją wojnę, pilnie potrzebuje pieniędzy. Dodruk pomoże zasypać rublami dziurę budżetową.
Zysk banku w III kwartale tego roku wyniósł 544 mln zł. To najlepszy wynik od czterech kwartałów - podkreślają władze Citi Handlowego.
Bank wypracował dobre wyniki w III kwartale 2024 r. dzięki umiarkowanemu wzrostowi ryzyka frankowego i wysokim dochodom odsetkowym.
100 mln euro pożyczył Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju deweloperowi, który zbuduje mieszkania na wynajem w Gdańsku i Wrocławiu.
Dane na temat przemieszczania się ludności, czy zagęszczenia mieszkańców, pomagają firmom i miastom podejmować odpowiednie decyzje.
Choć PKO BP pokazał wyniki za III kw. zgodne z oczekiwaniami, jego notowania wzrosły. Inwestorzy entuzjastycznie zareagowali też na wyniki Banku Pekao.
Hiszpanie udowodnili, że niezawodność i stabilny rozwój są kluczem do zaufania, jakim obie marki darzą klienci.
Bank Japonii utrzymał swoją główną stopę procentową na poziomie minus 0,1 proc. Nie wprowadził też zmian w polityce kontroli krzywej rentowności obligacji. Utrzymał też inwestorów w niepewności, co do przyszłej podwyżki stóp.
Japoński bank centralny zaczął realizować zmiany w polityce pieniężnej, ale nie chce, by reakcje rynków były zbyt gwałtowne.
Japoński bank centralny zmodyfikował swoją politykę kontroli krzywej rentowności obligacji. Umocnił w ten sposób jena i sprowokował wyprzedaż na giełdzie w Tokio.
Rząd Fumio Kishidy nominował Kazuo Uedę na nowego prezesa Banku Japonii. Zastąpi on 8 kwietnia Haruhiko Kurodę, który kierował tą instytucją przez dekadę.
Japonia może stać się pierwszym krajem z grona największych gospodarek świata, którego obligacje dziesięcioletnie będą miały negatywną rentowność.
Inwestorzy wrażliwi na ryzyko stali się przekleństwem japońskiego premiera.
Dolar bardziej nie zdołuje walut rynków wschodzących. Nie tym razem.
Słabe dane gospodarcze z Japonii zwiększają prawdopodobieństwo wojny walutowej.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas