RPP podwyższyła też pozostałe stopy procentowe, z wyjątkiem depozytowej, a także stopę rezerwy obowiązkowej (z 0,5 do 2 proc.). W komunikacie nie ma też mowy o strukturalnych operacjach otwartego rynku, czyli skupie przez NBP obligacji skarbowych i gwarantowanych przez skarb państwa. To sugeruje, że bank centralny zawiesił prowadzony od początku pandemii program ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej.
Stopa referencyjna NBP była na rekordowo niskim poziomie 0,1 proc. od maja 2020 r. W ostatnich miesiącach RPP była jednak pod coraz większą presją, aby politykę pieniężną – poluzowaną w trakcie pandemii - zaostrzyć. W czerwcu zaczęły to robić banki centralne Węgier i Czech, we wtorek dołączył do nich Narodowy Bank Rumunii. Efektem coraz większego osamotnienia NBP była chwiejność złotego. W środę po decyzji Rady złoty gwałtownie się umocnił. Po południu euro kosztowało niespełna 4,55 zł, w porównaniu do ponad 4,63 zł rano.