W trzecim kwartale do Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego wpłynęło ponad 2,1 tys. skarg od klientów podmiotów rynku finansowego. Od stycznia do września było ich łącznie prawie 6,4 tys. Dla porównania, w całym 2009 roku do nadzoru wpłynęło prawie 9 tys. zażaleń.
Na działalność banków w samym trzecim kwartale poskarżyło się 928 klientów, było ich nieco więcej niż w poprzednich kwartałach, a łącznie od początku roku ponad 2,6 tys.
– Analiza skarg pozwoliła na stwierdzenie, że w dalszym ciągu stosunkowo istotnym problemem w działalności banków komercyjnych są sprawy związane z udzielanymi przez banki kredytami konsumenckimi oraz pożyczkami, jakością oferowanych usług, obsługą rachunków, udzielanymi kredytami hipotecznymi oraz wysokością opłat i oprocentowania – czytamy w raporcie UKNF.
Problemy poruszane przez skarżących dotyczyły np. zwrotu składki ubezpieczeniowej z tytułu wcześniejszej spłaty kredytu, kwestii ustalania wysokości kwoty wymaganej do całkowitego wcześniejszego rozliczenia kredytu, czy też praktyki banków odnośnie do informowania klientów o zaległościach w regulowaniu zobowiązań wobec banku i sprzedaży wierzytelności firmom zewnętrznym.
Wśród skarg na firmy ubezpieczeniowe przeważają te, które są związane z polisami OC posiadaczy samochodów. Najczęściej zarzuty dotyczyły opieszałości w wypłacie odszkodowań oraz spraw związanych z wysokością odszkodowań. Taką tendencję potwierdzają też dane rzecznika ubezpieczonych. Do końca września trafiło tam 8665 skarg, o 39,5 proc. więcej niż w trzech kwartałach 2009 r. Najwięcej dotyczyło ubezpieczeń komunikacyjnych (55,8 proc. wszystkich).