„Nawet jeśli zostaliśmy rozdzieleni, jesteśmy razem" – powiedział Robert Redford w komentarzu do klipu otwierającego festiwal.
Stworzony przez niego Sundance Film Festival to najważniejszy przegląd kina niezależnego. W tym roku odbywa się online. Pokazy „na żywo" trwają tylko w maleńkich, arthouse'owych salach w 24 stanach w USA.
– Nieodpowiedzialne byłoby nawet myślenie o organizowaniu takiego wydarzenia w formie tradycyjnej – powtarzała w wywiadach dyrektorka festiwalu Tabitha Jackson.
Sukces polskiego kina
W dwóch najważniejszych konkursach – fabuł krajowych i międzynarodowych – znalazło się po dziesięć tytułów, łącznie we wszystkich sekcjach są 72 filmy, o ponad 50 mniej niż w roku ubiegłym. Pochodzą z 29 krajów. 38 z nich to debiuty. Można też obejrzeć 50 filmów krótkich. Podczas konferencji prasowej Tabitha Jackson przypomniała, że ten program powstawał w czasach pandemii, kryzysu ekonomicznego, protestów Black Lives Matter po zabójstwie George'a Floyda przez policjantów latem 2020 r.
– Te wszystkie wydarzenia pomogły nam zrozumieć, jak ważny jest głos człowieka, wzmocniły naszą wiarę we wspólnotę i przekonanie, że wolność twórczej ekspresji jest potężną odpowiedzią na represje i autokratyczne rządy – powiedziała. A w wywiadzie udzielonym dziennikarzowi „Variety" stwierdziła: